środa, 20 listopada 2019

Powrót Ożywionych Legionistów



     Na pierwsze niedzielne granie po półrocznej przerwie przygotowałem talie na Ożywionych Legionistach. Ostatni raz bardzo dawno temu grałem tą talią. Ponad trzy lata temu, wówczas wyglądała ona tak http://niedzielnainwazja.blogspot.com/2016/06/czym-gram-ozywieni-legionisci.html Od tego czasu mój stan posiadania kart zmienił się bardzo i mam nadzieję, że teraz uda zbudować się o wiele lepsza talię, która zagwarantuje mi większą liczbę zwycięstw.
    Do zwiększenia statystyk moich Ożywionych Legionistów używał będę Kuli Pomniejszych Sług i Legionistów Czerwonej Gwardii. Zastanawiam się czy może też nie wziąć do talii Żniwiarza, który podniósłby statystyki moim legionistom ale to nie wiem czy talia nie byłaby za duża. Żeby utrudnić mojemu przeciwnikowi atakowanie wziąłem Transportowiec "Grabieżca" który można atakować tylko z innego pojazdu lub broni strzeleckiej, a nie każdy tego używa.  Do blokowania ataków przeciwnika będę używał Tchórzostwa, Treningu i Wywołania bólu. Problemem są Legioniści Czerwonej Gwardii którzy nie zabijają od razu dlatego też do talii dołączyłem Śmiertelne rany. Zakupiłem je niedawno to trzeba teraz ich używać. Talia wstępnie wygląda tak, testy już w najbliższą niedzielę.

TALIA:

Wojownicy:
Ożywiony Legionista x5 
Legionista Czerwonej Gwardii x3
Toshiro x1 

Umocnienia:
Archiwa Bractwa x1
Bank Kardynała x1
Kompleks Przemysłowy x5

Ekwipunek:
Transportowiec "Grabieżca" x4
Granat Neuralny x2
Niewinna sztuczka x1

Relikty:
Kula Pomniejszych Sług x3

Mroczna Harmonia:
Wywołanie bólu x3 

Karty specjalne:
Fill'em up x5
Ukryte siły x5
Zakłócenia łączności x5
Szczęście x5
Inspiracja x5
Skradzione papiery x4
Ciężkie czasy x1
Niespodziewana Inwazja! x3
Tchórzostwo x5
Trening x5
Śmiertelna rana x3
Booby Trap x1
Ujawnienie przeznaczenia x1
Grabież x1
Fala prawości x1
Po namyśle x1
Podaj dalej x1
Dar losu x1
Czwarty zakon x1
Przeniesienie x1
Ostateczne natarcie x1
Zamówienie x1
Boskie natchnienie x1
Oszustwo! x1 
Płomień oczyszczenia x1


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz