I w końcu, po dłuższym czasie udało się pograć w Doom Troopera . Po zakupieniu nowych kart i przejrzeniu tego czym grałem zdecydowałem się aby po tak długiej przerwie na początek zagrać talią na
Merkuriańskiej Ohydzie. Aktualnie mam tą talię najlepiej ograną. Od ostatniego razu talia zmieniła się w dość znacząco ale ogólny zamysł pozostał taki sam. Główny wojownik to
Merkuriańska ohyda na sterydach z
Wiekiem katastrof. Sterydy to
Żniwiarz po wcześniejszym rzuceniu Degradacji co podwaja nam statystyki. Do pomocy jeszcze
Toshiro w jednym egzemplarzu, przyda się ktoś kto zabija od razu i ma dobre WW. Aż Pięć
Kompleksów przemysłowych bo aktualnie gram z osobami które posiadają w swoich taliach
Pech w pięciu egzemplarzach, więc kompleksy dadzą mi szybko potrzebne PA. Ja zamiast
Pechów, których nie posiadam, będę używał
Przekleństw. Do kart specjalnych dorzuciłem ostatnio zakupiony
Sabotaż! i
Booby Trap razem ze
Śmiertelna raną. Nie wziąłem do talli kart blokujących atak czyli
Tchórzostwa i
Treningu, żeby za bardzo nie przedłużać gier.
Kolega z którym grałem miał talie złożoną na
Pretoriańskich Łowcach z
Kosami Semai oraz heretykach z
Niszczycielem jako podstawowym wojownikiem. Cieszyłem się że używa ekwipunku
bo ja miałem na to
Wiek katastrof i
Kosy Semai oraz
Nazgaroth ładnie mu spadały ze stołu. Zagrożeniem były tylko karty mrocznej harmonii dawane heretykom ale i na to znalazł się sposób. Usuwałem ich
Przeniesieniem,
Po namyśle i
Falą prawości. Zagraliśmy kilka gier z czego większość udało mi się wygrać. Przegrane gry były na minimalnej ilości PZ i najczęściej w następnej rundzie ja zdobyłbym brakujące mi PZ żeby wygrać. Talia sprawdziła się idealnie przeciwko
Pretoriańskim Łowcom i heretykom.
Niepodziewana inwazja przychodziła zawsze kiedy jej potrzebowałem żeby usunąć
Pałac Stahlera, zresztą w dwóch ostatnich grach miałem tyle punktów akcji że mogłem sobie pozwolić na płaceni za ataki i niszczyć koledze
Archiwa Bractwa albo
Bank Kardynała żeby zabrać mu
Przekleństwami PA. Niestety tylko dwa razy udało się z sukcesem użyć karty
Żniwiarz. Dwie sztuki to za mało, bardzo przydałaby się trzecia bo za rzadko podchodziły mi na rękę. Dwa razy też udało mi się użyć karty
Bribery, żeby kolega nie zdobył PZ.
Aktualnie talia wygląda tak:
TALIA:
Wojownicy:
Merkuriańska Ohyda x5
Toshiro x1
Umocnienia:
Golgotha's Citadel x3
Archiwa Bractwa x1
Bank Kardynała x1
Komora kriotechniczna x1
Kompleks Przemysłowy x5
Replicant Lab x1
Misja:
Zabójstwo x2
Strefa Walki:
Podziemny świat Shinrikyo x3
Diamentowe Jaskinie x4
Karty specjalne:
Fill'em up x5
Ukryte siły x5
Zakłócenia łączności x5
Szczęście x5
Inspiracja x5
Wiek Katastrof x5
Skradzione papiery x3
Degradacja x3
Żniwiarz x2
Ciężkie czasy x1
Niepodziewana Inwazja! x1
Booby Trap x1
Śmiertelna rana x1
Przekleństwo x3
Sabotaż! x1
Ujawnienie przeznaczenia x1
Grabież x1
Fala prawości x1
Po namyśle x1
Podaj dalej x1
Dar losu x1
Czwarty zakon x1
Przeniesienie x1
Ostateczne natarcie x1
Zamówienie x1
Podwójna powinność x1
Boskie natchnienie x1
Bribery x1