niedziela, 30 kwietnia 2017

Czym gram - nowe nietoperze


     Nowe podejście do starej talii na przeszkadzających nietoperzach. Od czasu mojego ostatniego grania tą talią http://niedzielnainwazja.blogspot.com/2016/07/czym-gram-nietoperze.html  dokupiłem kilkanaście kart i talia uległa modyfikacjom. Wygrać oczywiście wciąż mogę tylko dzięki Wymianie lub Czołgowi Bojowemu "Gryzzli" albo też przewijając przeciwnika. Talia stworzona pod osoby z którymi gram dlatego dużo w niej kart przeciwko żołnierzom zagłady. W wojownikach nic się nie zmieniło, tylko nietoperze aczkolwiek zastanawiam się czy nie dorzucić do niej jednego Toshiro. Do obrony nietoperzy tylko Gęsta mgła bo niestety Przewaga taktyczna nie działa. Plus Nagła śmierć, którą mam tylko jedną. W kartach specjalnych dużo kart utrudniających przeciwnikom grę a także kradnących im wojowników. Przymusowy marsz i Wymuszenie aby pozbawić ich kilku akcji. Podstawą przeszkadzania będzie Zużycie. Idealne do takiej talii byłby Pech ale niestety nie posiadam ani jednej sztuki.  Talia duża ale na razie nie wiem jak ją odchudzić, wszystko wydaje się potrzebne.
     Wymianę i Toshiro wrzucę do sidebaru razem z czołgiem.


TALIA:

Wojownicy:
Nietoperz zabójca x5
Jadowity nietoperz x5

Umocnienia:
Fabryka x5
Modernizacja Fabryk x1
Kompleks Przemysłowy x3
Bank Kardynała x1
Archiwa Bractwa x1

Specjalne:
Fala Prawości x1
Bribery x1
Economic Breakdown x1
Watchful Eye x2
Złoto dla naiwnych x1
Podaj Dalej x1
Degradacja x5
Boskie Natchnienie x1
Zaginiony w akcji x1
Trening x5
Na Czarną Godzinę x1
Skrytobójstwo x1
Tchórzostwo x5
Całkowite Zaćmienie x1
Przeniesienie x1
Ujawnienie Przeznaczenia x1
Czwarty Zakon x1
Gniew Algerotha x1
Zamówienie x1
Dar Losu x1
Po Namyśle x1
Grabież x1
Szczęście x5
Niespodziewana Inwazja! x1
Nadwyżki x5
Zużycie x1
Powołanie x1
Przeprogramowanie x1
Gęsta mgła x5
Zaginione dokumenty x2
Przekleństwo x2
Ograniczone zasoby x1
Ukryte Siły x5
Zakłócenia Łączności x5
Skradzione papiery x1
Inspiracja x5
Wymuszenie x1
Przymusowy marsz x5
Nagła śmierć x1



niedziela, 23 kwietnia 2017

Gwardzista Wilczej Kawalerii


     Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem wojownika Imperialu Gwardzista Wilczej Kawalerii w pięciu egzemplarzach oraz ekwipunku Miecz Klanowy także w pięciu egzemplarzach. Czas więc spróbować złożyć talię na tych kartach. Talię nastawioną na walkę wręcz, gdyż nasz gwardzista razem z mieczem będzie miał 16 WW. Czyli przydałyby się karty blokujące strzelanie jak Gęsta Mgła lub Zmiana taktyki aby z walki na S zmienić na WW. Dodatkowo karta umocnienia Urządzenie naprowadzające aby móc zabijać od razu.



piątek, 21 kwietnia 2017

Najemnicy na polu minowym


     Pomysł na talię na najemnikach i przenośnych minach. Do talii potrzebujemy następujących kart. Podstawą kartą jest Mina Przeciwpiechotna - najlepszy ekwipunek w Doom Trooperze. Dzięki niej przerywamy walkę zabijając wojownika przeciwnika a nasz zostaje tylko ranny. Bierzemy też pięciu najemników najlepiej jednej korporacji aby nasz przeciwnik jeśli już zabije nam go to zdobędzie tylko 1 PZ. Jeśli mamy najemników to i musi pojawić się Szef Najemników. Jego zdolność da naszym najemnikom automatyczne zabijanie jak miny nie podejdą oraz wzmocni ich współczynniki o 5 oprócz wartości. Jeśli już ich wzmacniamy to przyda nam się też umocnienie z dodatku Mortyficator - Club Arkadin, który też da im 5 do wszystkiego oprócz wartości. Musimy mieć w talii też inne bardzo ważne umocnienie aby nasi najemnicy mogli zdobywać punkty zwycięstwa a mianowicie Pokój Tajnych Narad. Puls do talii dorzuciłbym jeszcze Toshiro jakby ktoś próbował popsuć nam granie najemnikami.



czwartek, 20 kwietnia 2017

K10



     Nowy cykl wpisów blogowych z okazji rocznicy rozpoczęcia przygody z grami fabularnymi. Nastąpiło to 16 maja 1994 roku, czyli 23 lata temu. Moje początki z rpg opiszę kiedy indziej dziś skupię się na jednaj z najważniejszych części tego hobby czyli kostce k10. Podstawowa kość w większości systemów rpg a wówczas nie można było się bez niej obejść.
     Pierwszą k10 w kolorze czarnym mieliśmy z gry planszowej Robin Hood. Szczęśliwym trafem leżała ona u mnie choć nie była to moja gra. Graliśmy kiedyś u mnie i po grze została a potem ani właściciel nie zgłosił się po nią ani ja mu jej nie oddałem. A daleko do siebie nie mieliśmy bo mieszkaliśmy razem w jednym bloku. Gra razem z kostką oczywiście wróciła w późniejszym czasie do niego jak już nabyłem swój egzemplarz kostki.
     W początkowym okresie starczała nam jedna kostka choć mieliśmy z nią też przygody jak wpadła nam do kratki ściekowej, na szczęście udało się ją uratować. Jednak gdy zaczęliśmy częściej grywać i to na dwóch mistrzów gry to zaczęło nam brakować drugiej, gdy jedna została u MG który akurat nie mógł grać to i reszta nie mogła grać u drugiego mistrza gry bez kostki.
     Okazja do nabycia kostki nadarzyła się gdy drugi mistrz gry w czerwcu miał wyjechać z klasą na wycieczkę do Warszawy. Z ogłoszeń publikowanych w "Magii i Mieczu" wiedzieliśmy, że znajduje się tam sklep z rpg i co najważniejsze w swojej ofercie posiada kości do gry. Był to sklep "U Izy" na ulicy Wilczej. Trzy lata wcześniej w podstawówce ja byłem na wycieczce w Warszawie na której zaopatrzyłem się w przewodnik po Warszawie razem z mapą. Były tam rozpisane nawet linie autobusowe i tramwajowe.
    W dzień przed wyjazdem siedliśmy całą ekipą erpegową z mapą i opracowaliśmy plan jak nasz kolega ma się dostać do tego sklepu i wrócić do wycieczki w jak najkrótszym czasie. Już nie pamiętam co to była za atrakcja turystyczna ale z jednej musiał urwać się i wsiąść najpierw w tramwaj. Potem przesiadka w autobus i już był w raju, czyli w sklepie z grami fabularnymi. Okazało się, że więcej tam było gier figurkowych, planszowych niż podręczników rpg. A jeśli już były to w języku angielskim. Angielskiego nikt z nas aż tak dobrze nie znał, w tym czasie wciąż podstawowym językiem obcym w szkołach była nauka rosyjskiego. W sumie to był czerwiec 1994 roku. Na szczęście było tam to czego najbardziej potrzebowaliśmy. Kolega kupił JEDNĄ kostkę, tylko na tyle było go stać. I szczęśliwie zanim ktoś się zorientował zdążył wrócić do wycieczki klasowej.
     Mieliśmy druga kostkę! Tym razem w kolorze czerwonym.

środa, 12 kwietnia 2017

The Void


     The Void, ubiegłoroczny kanadyjski horror. Trailer zapowiada dobry film. Widać w nim nawiązania do twórczości H.P. Lovecrafta, Clive'a Barkera czy Johna Carpentera. Reżyserują a także są autorami scenariusza Jeremy Gillespie i Steven Kostanski.



niedziela, 9 kwietnia 2017

Infiltracja


     Kolejny pomysł na talię na zdobywanie punktów zwycięstwa bez walki. Talia opiera się na misji Infiltracja. Dzięki tej misji zdobywamy PZ za niszczenie własnych umocnień. Za zniszczenie miasta, katedry lub cytadeli dostaniemy 6 punktów zwycięstwa. Czyli Infiltrację musimy mieć w pięciu egzemplarzach. Teraz trzeba wybrać karty umocnień które będziemy niszczyć. Ze dwie cytadele, może trzy miasta różnych korporacji oraz Obóz szkoleniowy w kilku sztukach. Dlaczego obóz? Do obrony przed atakami w puste użyłbym nietoperzy, które wystawiałbym za darmo z obozu. Wziąłbym cały komplet nietoperzy - 10 sztuk. Do tego oczywiście karty, które niszczą umocnienia. Podstawową kartą byłaby Niespodziewana inwazja!. Do tego Trzęsienie ziemi oraz ekwipunek Przeklęta Hałbica. Do tego jeszcze wziąłbym do talii karty zabierające punkty akcji przeciwnikowi czyli Pechy, Zmienny los oraz Falling Market, Economic Breakdown, Robbed Blind w jednej sztuce.


czwartek, 6 kwietnia 2017

Łowca czarownic


– Tysiąckrotnie przepraszam, szlachetny panie – zaczął rozdygotany oberżysta. – Ale miało miejsce kolejne zabójstwo.
Oblicze Thulmanna spochmurniało. Skinął głową na Reikhertza.
– Takie jak poprzednie? – zapytał łowca czarownic.
– Zmasakrowany i rozszarpany – potwierdził oberżysta. – Znalazł go stary Hans, wracając znad stawu, gdzie łapał żaby. Uważa, że to może być Skimmel, jeden z tutejszych pasterzy bydła. – Reikhertz wlepił wzrok w podłogę, a w jego głosie pojawiła się nuta strachu. – Ale nie ma pewności. Zbyt mało zostało, by można to było stwierdzić.
– Streng! – zawołał, łomocząc pięścią w zamknięte drzwi. – Ruszże się, ty obmierzły pijusie! Zabójca znów uderzył! Wyruszamy za pięć minut!

W ponurym Starym Świecie, okrutni łowcy czarownic napawają wszystkich lękiem. Te purytańskie indywidua, których zadaniem jest polowanie na zło za pomocą wszelkich dostępnych środków, zniszczą każdego, kto był na tyle głupi by sprzymierzyć się z mrocznymi mocami. Najbardziej znanym łowcą czarownic jest Mathias Thulmann, bezwzględny wyznawca Sigmara. Opowieści o jego wyczynach, krążące wśród obywateli Imperium, budzą strach i przerażenie. 
Bezimienny horror wkrada się w okolice twierdzy Klausberg, pozostawiając za sobą ślad krwawego
zniszczenia. Czy Thulmann i jego pomocnik Streng rozwiążą tajemnicę klątwy rodu Klausnerów i położą
na zawsze kres terrorowi?
   

     Wydawnictwo Copernicus Corporation zapowiedziało wydanie nowej książki z uniwersum Warhammera. Pierwszy tom powieści C.L. Wernera "Łowca czarownic" przetłumaczył Robert Lipski. W sieci Empik dostępna będzie od 21 kwietnia tego roku.
     W przedsprzedaży książkę można nabyć na stronie wydawcy - http://copcorp.pl/pl/p/Lowca-czarownic/192 .