Na początek linki do talii jakimi grano na turnieju regionalnym w Gdańsku Dłuższa relacja z turnieju już się pisze i będzie wkrótce. Turniej "Bitwa o ostatnią beczkę Bugmana" wygrał Piotr "Radaner" Szewczyk grający Mrocznymi Elfami na Crone Hellebron z odrzucaniem ręki.
1 miejsce Radaner - Mroczne Elfy
http://deckbox.org/sets/563300
2 miejsce Dex_pl - Orki
http://deckbox.org/sets/279287
3 miejsce WOJT - Chaos
http://deckbox.org/sets/482638
6 miejsce GilGalad - Mroczne Elfy
http://deckbox.org/sets/552842
7 miejsce Zygi - Orki
http://deckbox.org/sets/547344
8 miejsce Troll - Orki
http://deckbox.org/sets/552672
9 miejsce Tobol - Skaveny
http://deckbox.org/sets/552676
10 miejsce Selverin - Imperium
http://deckbox.org/sets/229504
12 miejsce Kowalxx - Mroczne Elfy
http://deckbox.org/sets/552543
13 miejsce Metatron - Chaos
http://deckbox.org/sets/553912
14 miejsce Jimmy - Orki
http://deckbox.org/sets/521707
20 miejsce Zagar - Mroczne Elfy
http://deckbox.org/sets/232936
26 miejsce Meloman - Krasnoludy
http://deckbox.org/sets/549054
28 miejsce Killaszit - Wysokie Elfy
http://deckbox.org/sets/427382
30 miejsce Klonik - Mroczne Elfy
http://deckbox.org/sets/550223
31 miejsce A.L.A.N. - Leśne Elfy
http://deckbox.org/sets/552687
33 miejsce Organek - Krasnoludy
http://deckbox.org/sets/553947
35 miejsce Unclean - Chaos
http://deckbox.org/sets/545677
40 miejsce Darkblue - Jaszczuroludzie
http://deckbox.org/sets/552685
41 miejsce Boguś - Leśne Elfy
http://deckbox.org/sets/552652
46 miejsce Wilk - Leśne Elfy
http://deckbox.org/sets/550136
Więcej talii wkrótce.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DE. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DE. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 9 grudnia 2013
poniedziałek, 25 listopada 2013
Kto zabierze beczkę Bugmanowi
Jako że najprawdopodobniej uda mi się być na moim pierwszym turnieju regionalnym w Gdańsku trzeba pomyśleć z jaką talia jechać na turniej. Trzeba rozpocząć testy talii bo czasu już mało zostało, ledwie dwa tygodnie. Czy wziąć coś czym dobrze będzie mi się grało, co mam bardzo dobrze ograne czy też talię dzięki której będzie największa szansa na zwycięstwo. Turniej ma trochę niefortunny termin bo tuż po wydaniu "Ukrytych Królestw", gdzie do gry turniejowej wchodzą cztery nowe rasy. I tak na prawdę nie wiadomo jak sprawdzą się na turniejach.
Czy wziąć Mroczne Elfy, które bynajmniej mi wydają się być obecnie najmocniejsza rasą. W nowym rozszerzeniu dostały dodatkowo kolejne dwie bardzo dobre karty. Złożyć talię na discardzie z Crone Hellebron i kradzeniu żetonów w stylu Metatrona?
Czy też brać to co mam aktualnie najbardziej ograne czyli orki na Snotling Invasion ale ... niestety po ostatnim turnieju widać, że ta talia jest jednak trochę za wolna i może mieć problemy z wygraniem. Dodatkowo nie wiem jak talia sprawdzi się przeciwko nowym rasom z "Ukrytych Królestw". A może wybrać całkiem co innego. Jako, że powalczymy o beczkę Bugmana to lepiej wziąć brodate krasnoludy.
Pytanie, rozterki i dylematy niedzielnego gracza.
niedziela, 1 września 2013
Być jak ... Przemo
To będzie seria wpisów o tym jak to niedzielny gracz czyli ja gram taliami które wygrywały ważne turnieje Inwazyjne takie jak regionalsy czy mistrzostwa nie tylko w Polsce ale i na świecie. Na początek talia Przema z regionalsów w Bydgoszczy.
Nie każdy jest zajebistym deckbuilderem, nie każdy potrafi stworzyć super, wygrywający wszytko deck. Ja właśnie do takich ludzi należę, tworzę raczej "niedzielne" talie do grania for fun przy piwie a nie turniejowe decki do wygrywania. Nikt nie lubi przegrywać, każdy chciałby chociaż raz wygrać turniej. Nie ma co drugi raz Ameryki odkrywać jeśli już ktoś stworzył jakąś dobra talię. Trzeba skopiować i spróbować pograć samemu. Ostatnio sporą popularnością cieszyła się talia Metatrona z Mistrzostw Europy. Przewijarka DE, którą udało mu się zająć drugie miejsce.
Ja wybrałem jednak talię Przema z regionalsów w Bydgoszczy, czyli wcisk DE na End Times. Wziąłem ją ze względu na to, iż nie grałem jeszcze talią na End Times. Talie tylko złożyłem i od razu poszedłem na testy do kolegi. Wynik testów mógł być nie miarodajny bo kolega grał tylko HE na Eltharionie i indirectach. W czasie gry dopiero uczyłem się grać tą talią i nawet kolega podpowiadał mi jak która karta działa. Pierwsze co bolało to brak mulligana przez misję Heroic Task. Czasami startowa ręka była tak fatalna, że mogłem wystawić tylko jedna kartę albo i nic bo brakowało lojalek. I właśnie kolejna rzecz która często przeszkadzała to brak lojalek na starcie jak nie podeszło Walking Sacrifice albo Naggarond Forge. Testy wypadły średnio bo bardziej byliśmy skupieni na piwie niż graniu ale ogólnie z talii byłem zadowolony mimo że zagrałem nią tylko trzy gry (wszystkie zwycięskie) bo później grałem już swoja talią do piwa czyli naporowymi krasnoludami.
Jednak wiadomo, że prawdziwym testem talii jest turniej. Przed turniejem przeczytałem jeszcze wpis Przema na blogu w którym opisał swoja talie i gry nią. Po lekturze dorzuciłem do talii trzeciego Orc Warbossa, bo też mi go czasami brakowało w testach żeby zaatakować drugi raz. Po cichu liczyłem na topkę w turnieju jednak po raz kolejny wyszedł brak ogrania i trochę szczęścia w kartach bo momentami było słabo. Oczywiście topki nie było i skończyłem turniej z wynikiem 1:1:2 czyli raczej słabo jak na taką talię. Wniosek prosty, talia to połowa sukcesu a druga to gracz, który umie nią grać. Talia potrafiła bardzo zaskoczyć na plus ale i na minus. Brakowało mi często kart na discardzie mimo że miałem End Times to nie mogłem go rzucić bo nie maiłem kart do odrzucania z ręki lub decku. Brak było lojalek do rzucenia na siebie Bathe in the Cauldron. Ale mina przeciwnika bezcenna jak widział że rzucam sobie a nie na niego Bathe in the Cauldron. Toxic Hydra do spółki z Scions of Misery potrafiły ładnie wyczyścić strefy. W jednej z gier przy bardzo fatalnej ręce początkowej na której miałem same jednostki nie DE gdzie przez 8 rund nie mogłem nic zrobić przy kontroli przeciwnika po dojściu Muck i wyrzuceniu wszystkich kart kart udało się dobrać End Times a z niego wyskoczył Bloodthirster x2, Orc Warboss x2 plus Toxic Hydra i wygraniu gry. Ale bywało też , tak że po rzuceniu End Times miałem tylko dwie lub trzy jednostki do wystawienia. Ogólnie rzecz biorąc świetny pomysł Przema na talię i mimo wszystko bardzo dobrze się nią grało. Jeszcze kiedyś nią pogram.
Nie każdy jest zajebistym deckbuilderem, nie każdy potrafi stworzyć super, wygrywający wszytko deck. Ja właśnie do takich ludzi należę, tworzę raczej "niedzielne" talie do grania for fun przy piwie a nie turniejowe decki do wygrywania. Nikt nie lubi przegrywać, każdy chciałby chociaż raz wygrać turniej. Nie ma co drugi raz Ameryki odkrywać jeśli już ktoś stworzył jakąś dobra talię. Trzeba skopiować i spróbować pograć samemu. Ostatnio sporą popularnością cieszyła się talia Metatrona z Mistrzostw Europy. Przewijarka DE, którą udało mu się zająć drugie miejsce.
Ja wybrałem jednak talię Przema z regionalsów w Bydgoszczy, czyli wcisk DE na End Times. Wziąłem ją ze względu na to, iż nie grałem jeszcze talią na End Times. Talie tylko złożyłem i od razu poszedłem na testy do kolegi. Wynik testów mógł być nie miarodajny bo kolega grał tylko HE na Eltharionie i indirectach. W czasie gry dopiero uczyłem się grać tą talią i nawet kolega podpowiadał mi jak która karta działa. Pierwsze co bolało to brak mulligana przez misję Heroic Task. Czasami startowa ręka była tak fatalna, że mogłem wystawić tylko jedna kartę albo i nic bo brakowało lojalek. I właśnie kolejna rzecz która często przeszkadzała to brak lojalek na starcie jak nie podeszło Walking Sacrifice albo Naggarond Forge. Testy wypadły średnio bo bardziej byliśmy skupieni na piwie niż graniu ale ogólnie z talii byłem zadowolony mimo że zagrałem nią tylko trzy gry (wszystkie zwycięskie) bo później grałem już swoja talią do piwa czyli naporowymi krasnoludami.
Jednak wiadomo, że prawdziwym testem talii jest turniej. Przed turniejem przeczytałem jeszcze wpis Przema na blogu w którym opisał swoja talie i gry nią. Po lekturze dorzuciłem do talii trzeciego Orc Warbossa, bo też mi go czasami brakowało w testach żeby zaatakować drugi raz. Po cichu liczyłem na topkę w turnieju jednak po raz kolejny wyszedł brak ogrania i trochę szczęścia w kartach bo momentami było słabo. Oczywiście topki nie było i skończyłem turniej z wynikiem 1:1:2 czyli raczej słabo jak na taką talię. Wniosek prosty, talia to połowa sukcesu a druga to gracz, który umie nią grać. Talia potrafiła bardzo zaskoczyć na plus ale i na minus. Brakowało mi często kart na discardzie mimo że miałem End Times to nie mogłem go rzucić bo nie maiłem kart do odrzucania z ręki lub decku. Brak było lojalek do rzucenia na siebie Bathe in the Cauldron. Ale mina przeciwnika bezcenna jak widział że rzucam sobie a nie na niego Bathe in the Cauldron. Toxic Hydra do spółki z Scions of Misery potrafiły ładnie wyczyścić strefy. W jednej z gier przy bardzo fatalnej ręce początkowej na której miałem same jednostki nie DE gdzie przez 8 rund nie mogłem nic zrobić przy kontroli przeciwnika po dojściu Muck i wyrzuceniu wszystkich kart kart udało się dobrać End Times a z niego wyskoczył Bloodthirster x2, Orc Warboss x2 plus Toxic Hydra i wygraniu gry. Ale bywało też , tak że po rzuceniu End Times miałem tylko dwie lub trzy jednostki do wystawienia. Ogólnie rzecz biorąc świetny pomysł Przema na talię i mimo wszystko bardzo dobrze się nią grało. Jeszcze kiedyś nią pogram.
wtorek, 7 maja 2013
Rewanż krwawej wiedźmy
Ubroczony wnętrznościami poległych,
przyozdobiony lamentem składanych w ofierze, grzmiący zdziczałymi
okrzykami wiedźm TRIUMF Mrocznych zatrząsł murami Har Ganeth,
udowadniając że Khain nadal czuwa by ich święte kotły po wsze czasy
wypełniony były świeżutką krwią…
Witam serdecznie. Tym razem ze strony Niedzielnej Inwazji pisze dla Was kolejny Iławski maniak
WH:I – Zagar. Jako, że czasu na prowadzenie własnego bloga zbytnio nie mam a ochota na to by podzielić się własnymi spostrzeżeniami oraz doświadczeniem bywa ogromna, postanowiłem skorzystać z uprzejmości Jimmiego, spiąć pośladki i w końcu słów kilka naskrobać. A zdecydowanie jest o czym. Nie chwaląc się ale i nie owijając w bawełnę postanowiłem opisać jak to słynna już talia Metatrona z drobnymi przeróbkami własnymi wręcz zmiotła prawię wszystkie inne na naszym lokalnym turnieju. Oczywistym jest w tym momencie, że grałem nią ja, ha!
Oto link do mojej talii: http://deckbox.org/sets/232936
Słów kilka o mnie. Lat sporo na karku, dwójka słitaśnych dzieciorów, niezła żonka, ujowa praca z całkiem bliską perspektywą zmiany na to co robić lubię, licencjat do napisania, masa hobby, brak czasu, ulubiony browar – zimny Lech a jak W Warhammera Inwazję gram aktywnie gdzieś od września, cały czas molestując mroczne wiedźmy z wiadomych powodów – dla mniej wtajemniczonych/ młodszych czytelników podpowiem to te najbardziej niegrzeczne. Jako, że materiał do obróbki dosyć wymagający nie łatwe miałem starty na turniejach, oj niełatwe. Jednakże z uporem maniaka, ogrywałem najróżniejsze kombinacje ulubionych kart i przegrywałem, zadawałem mnóstwo pytań i przegrywałem, słuchałem podpowiedzi i przegrywałem, trenowałem na sucho samemu (jakkolwiek to zabrzmiało) i powoli na horyzoncie zaczęły pojawiać się pierwsze efekty. Tu wygrany pojedynek tam wygrana bitwa aż jakiś czas temu nawet udało się zwyciężyć na jednym z naszych Iławskich turniejów. Miałem sporo szczęścia no i Muster nie miał jeszcze restrykcji. Nadal jednak pozostało wiele do odkrycia/ogrania. Ważne, że radzę sobie coraz lepiej, przynajmniej na tyle dobrze by czerpać odpowiednio dużo przyjemności z grania(czyt. bo cudowniejszego nektaru na serce moje nie ma jak zgrzytanie zębów oraz lament przegranych). Powoli zaczynam czuć się na siłach by brać udział w większych imprezach turniejowych, tak więc zapewne zmierzymy się w najbliższej przyszłości zarówno podczas zaciekłych bitew karcianych jak i w szrankach integracyjnych okraszanych obowiązkowo odpowiednią ilością alkoholu i sprośnych dowcipów^^
Ale o czym to ja miałem napisać…..aaa właśnie talia Metatrona…ten zacny gość, wręcz kamrat nasz bo pochodzący z oddalonego o 60 km od Iławy Olsztyna wraz z kolegami są częstymi bywalcami na naszych lokalnych turniejach. Wpada taki zagra, podpowie, pogada, wygra i pojedzie. I jak go tu nie lubić, niezwykle pozytywny człowiek Bądź co bądź upodobania co do kobiet mamy podobne. Obaj wykorzystując podobne laski stoczyliśmy ostatnio nawet pojedynek. Czy miałem szanse? W pierwszej grze owszem, co również sam ON przyznał, i gdyby nie jego szczęście w dobieraniu a mój pech przy zrzucaniu kart, kto wie może bym wywalczył remis a tak – sromotna klęska 0:2 ale co tam, prawie wygrać potyczkę z vice mistrzem Europy – to dla mnie i tak spory sukces hehe. Najważniejsze w tym jest to, że sobie dokładnie odtworzyłem talię mistrza. Spróbowałem kilku gier…skutek różniasty…ale się nie zraziłem. Tydzień po tym zabrałem ją do Włocławka na Pre-assault. Tam trafiłem na kolejnego bezkonkurencyjnego molestatora elfek tyle że tym razem wysokich ^^ vice mistrz Polski - A.L.A.N pomimo tego że w pierwszej grze 3 tury nie mógł zrobić nic bo… zasobów nie było (i w tym miejscu powinien zabrzmieć złośliwy chichot) z pełną premedytacją wykorzystał wszystkie moje błędy niedoświadczonego gracza no iiii…. przewinąłem się sam 2 razy hehe. Do tego jeszcze przegrałem z dwarfami Okonia – nie powiem troszkę szczęścia również zabrakło – gdy przebił się przez Kazadora(WTF?) z Liber Mortis broniącego Staruchy…pozostałe gry to totalna kontrola zasobów przeciwnika i szybkie wygrane. Skończyłem finalnie na 7 miejscu…nie było źle a jednak brak ogrania niezwykle potrzebny przy tej talii dał o sobie znać. Zarówno Alan jak i Okoń wygrali uczciwie i sprawiedliwie a przy tym to mega pozytywni goście – mam nadzieję odegrać się w Bydgoszczy o ile sesja na to pozwoli Zresztą nie spotkałem we Włocławku innych jak pozytywni ludzi, ta gra chyba ma to do siebie , że skupia takie właśnie osoby co zdecydowanie jest mi na rękę Żałuję, że Wrocław mnie ominął ale niestety nie było fizycznej możliwości bym się tam mógł wybrać. Jednakże co się odwlecze to nie uciecze jak to mówią.
Od turnieju we Włocławku już trochę czasu minęło a WH:I otrzymało ostatni dodatek z cyklu Wiecznej Wojny a w nim…i tutaj fanfary – tadam! nowy suport dla bezwstydnych wiedźm – Święty kocioł – a jak! Kilka testów, plus modyfikacje (pan przemian wita) w talii i oto mamy śliczne combo do przewijania na sersach. Co więcej można je już odpalić w pierwszej turze (ofkorz przy porno ręce i dobrym dociągu). Niby sporo kart trzeba mieć w grze aby urzeczywistnić to cudo i niby można zastopować to na wiele sposobów ale co tam i tak działa i radzi sobie delikatnie mówiąc genialnie. Co więcej uważam, że to właśnie w tej talii, tej Metatronowej spisują się one najlepiej.
O ostatnim, niedzielnym turnieju napiszę ogólnie nie rozwodząc się nad poszczególnymi pojedynkami bo oprócz WOJT’a i jego imperialnych wojowników niestety żaden przeciwnik nie sprostał nowym kotłom. Grając z Wojtem pierwszą grę przegrałem po długiej batalii i moim poważnym błędzie – zbyt szybko chciałem odpalić combo i dostałem rozkaz odwrotu na LoC Było po grze gdy zaraz po tym spadła Crone z Liber Mortisem. Druga rozgrywka trwała 13 minut i to wystarczyło by kotły się odpaliły na spokojnie i równo z dzwonkiem skończyły przewijać. Jedyny remis i jedyna moja przegrana potyczka. Reszta pojedynków to kontrola zasobów plus szybkie kotły. Darkblue (zwyciężczyni z Włocławka – respekt i szacun ludzi ulicy) i jej Rodrickowe imperium uległo 2:0, Jimmy wraz z zielonymi najeźdźcami również nie powalczył i przegrał 2:0. Ostatni był Meloman i talia mrocznych na kontroli ręki, przygotowana specjalnie na moje diabelskie kociołki, robiąca kasę z Lasha oraz innowacji po trochę dłuższej niż poprzednie wymianie zdań również poległa 2:0.
Co by nie mówić, pomijając fakt wykorzystania go z premedytacji przeze mnie na ostatnim turnieju nowy suport jest przegięty. Bez dwóch zdań. Ale i tak mam zamiar się nimi nacieszyć do czasu ukazania się nowego FAQ, i w najbliższych potyczkach zmusić przeciwników do robienia talii będących kontrą dla mojej – tak jak dawno temu ja przygotowywałem się przeciwko nim. Talia Metatrona ma niesamowitą synergię, czasami nawet ze słabą ręką, praktycznie pauzując 2 -3 tury potrafi po dobraniu odpowiedniej karty ruszyć z kopyta i bardzo szybko zakończyć grę. Czysta magia. Niezwykle sympatycznie się nią gra co pewno nie raz jeszcze udowodnię sobie samemu widząc znudzenie/wkurw na twarzach przeciwników oraz innym niedowiarkom. Tym właśnie optymistycznym akcentem chciałbym zakończyć mój pierwszy i mam nadzieję nie ostatni wpis na Niedzielnej Inwazji. Pozdrawiam wszystkich WH:I addicted. Niechaj łaska Khaina spłynie na Was z pełną jej wściekłością huehue. Pozdro 6 tysięcy
Zagar
Witam serdecznie. Tym razem ze strony Niedzielnej Inwazji pisze dla Was kolejny Iławski maniak
WH:I – Zagar. Jako, że czasu na prowadzenie własnego bloga zbytnio nie mam a ochota na to by podzielić się własnymi spostrzeżeniami oraz doświadczeniem bywa ogromna, postanowiłem skorzystać z uprzejmości Jimmiego, spiąć pośladki i w końcu słów kilka naskrobać. A zdecydowanie jest o czym. Nie chwaląc się ale i nie owijając w bawełnę postanowiłem opisać jak to słynna już talia Metatrona z drobnymi przeróbkami własnymi wręcz zmiotła prawię wszystkie inne na naszym lokalnym turnieju. Oczywistym jest w tym momencie, że grałem nią ja, ha!
Oto link do mojej talii: http://deckbox.org/sets/232936
Słów kilka o mnie. Lat sporo na karku, dwójka słitaśnych dzieciorów, niezła żonka, ujowa praca z całkiem bliską perspektywą zmiany na to co robić lubię, licencjat do napisania, masa hobby, brak czasu, ulubiony browar – zimny Lech a jak W Warhammera Inwazję gram aktywnie gdzieś od września, cały czas molestując mroczne wiedźmy z wiadomych powodów – dla mniej wtajemniczonych/ młodszych czytelników podpowiem to te najbardziej niegrzeczne. Jako, że materiał do obróbki dosyć wymagający nie łatwe miałem starty na turniejach, oj niełatwe. Jednakże z uporem maniaka, ogrywałem najróżniejsze kombinacje ulubionych kart i przegrywałem, zadawałem mnóstwo pytań i przegrywałem, słuchałem podpowiedzi i przegrywałem, trenowałem na sucho samemu (jakkolwiek to zabrzmiało) i powoli na horyzoncie zaczęły pojawiać się pierwsze efekty. Tu wygrany pojedynek tam wygrana bitwa aż jakiś czas temu nawet udało się zwyciężyć na jednym z naszych Iławskich turniejów. Miałem sporo szczęścia no i Muster nie miał jeszcze restrykcji. Nadal jednak pozostało wiele do odkrycia/ogrania. Ważne, że radzę sobie coraz lepiej, przynajmniej na tyle dobrze by czerpać odpowiednio dużo przyjemności z grania(czyt. bo cudowniejszego nektaru na serce moje nie ma jak zgrzytanie zębów oraz lament przegranych). Powoli zaczynam czuć się na siłach by brać udział w większych imprezach turniejowych, tak więc zapewne zmierzymy się w najbliższej przyszłości zarówno podczas zaciekłych bitew karcianych jak i w szrankach integracyjnych okraszanych obowiązkowo odpowiednią ilością alkoholu i sprośnych dowcipów^^
![]() |
Zagar w akcji |
Ale o czym to ja miałem napisać…..aaa właśnie talia Metatrona…ten zacny gość, wręcz kamrat nasz bo pochodzący z oddalonego o 60 km od Iławy Olsztyna wraz z kolegami są częstymi bywalcami na naszych lokalnych turniejach. Wpada taki zagra, podpowie, pogada, wygra i pojedzie. I jak go tu nie lubić, niezwykle pozytywny człowiek Bądź co bądź upodobania co do kobiet mamy podobne. Obaj wykorzystując podobne laski stoczyliśmy ostatnio nawet pojedynek. Czy miałem szanse? W pierwszej grze owszem, co również sam ON przyznał, i gdyby nie jego szczęście w dobieraniu a mój pech przy zrzucaniu kart, kto wie może bym wywalczył remis a tak – sromotna klęska 0:2 ale co tam, prawie wygrać potyczkę z vice mistrzem Europy – to dla mnie i tak spory sukces hehe. Najważniejsze w tym jest to, że sobie dokładnie odtworzyłem talię mistrza. Spróbowałem kilku gier…skutek różniasty…ale się nie zraziłem. Tydzień po tym zabrałem ją do Włocławka na Pre-assault. Tam trafiłem na kolejnego bezkonkurencyjnego molestatora elfek tyle że tym razem wysokich ^^ vice mistrz Polski - A.L.A.N pomimo tego że w pierwszej grze 3 tury nie mógł zrobić nic bo… zasobów nie było (i w tym miejscu powinien zabrzmieć złośliwy chichot) z pełną premedytacją wykorzystał wszystkie moje błędy niedoświadczonego gracza no iiii…. przewinąłem się sam 2 razy hehe. Do tego jeszcze przegrałem z dwarfami Okonia – nie powiem troszkę szczęścia również zabrakło – gdy przebił się przez Kazadora(WTF?) z Liber Mortis broniącego Staruchy…pozostałe gry to totalna kontrola zasobów przeciwnika i szybkie wygrane. Skończyłem finalnie na 7 miejscu…nie było źle a jednak brak ogrania niezwykle potrzebny przy tej talii dał o sobie znać. Zarówno Alan jak i Okoń wygrali uczciwie i sprawiedliwie a przy tym to mega pozytywni goście – mam nadzieję odegrać się w Bydgoszczy o ile sesja na to pozwoli Zresztą nie spotkałem we Włocławku innych jak pozytywni ludzi, ta gra chyba ma to do siebie , że skupia takie właśnie osoby co zdecydowanie jest mi na rękę Żałuję, że Wrocław mnie ominął ale niestety nie było fizycznej możliwości bym się tam mógł wybrać. Jednakże co się odwlecze to nie uciecze jak to mówią.
![]() |
Zagar walczy dzielnie na Pre Assault on Wrocław we Włocławku |
Od turnieju we Włocławku już trochę czasu minęło a WH:I otrzymało ostatni dodatek z cyklu Wiecznej Wojny a w nim…i tutaj fanfary – tadam! nowy suport dla bezwstydnych wiedźm – Święty kocioł – a jak! Kilka testów, plus modyfikacje (pan przemian wita) w talii i oto mamy śliczne combo do przewijania na sersach. Co więcej można je już odpalić w pierwszej turze (ofkorz przy porno ręce i dobrym dociągu). Niby sporo kart trzeba mieć w grze aby urzeczywistnić to cudo i niby można zastopować to na wiele sposobów ale co tam i tak działa i radzi sobie delikatnie mówiąc genialnie. Co więcej uważam, że to właśnie w tej talii, tej Metatronowej spisują się one najlepiej.
O ostatnim, niedzielnym turnieju napiszę ogólnie nie rozwodząc się nad poszczególnymi pojedynkami bo oprócz WOJT’a i jego imperialnych wojowników niestety żaden przeciwnik nie sprostał nowym kotłom. Grając z Wojtem pierwszą grę przegrałem po długiej batalii i moim poważnym błędzie – zbyt szybko chciałem odpalić combo i dostałem rozkaz odwrotu na LoC Było po grze gdy zaraz po tym spadła Crone z Liber Mortisem. Druga rozgrywka trwała 13 minut i to wystarczyło by kotły się odpaliły na spokojnie i równo z dzwonkiem skończyły przewijać. Jedyny remis i jedyna moja przegrana potyczka. Reszta pojedynków to kontrola zasobów plus szybkie kotły. Darkblue (zwyciężczyni z Włocławka – respekt i szacun ludzi ulicy) i jej Rodrickowe imperium uległo 2:0, Jimmy wraz z zielonymi najeźdźcami również nie powalczył i przegrał 2:0. Ostatni był Meloman i talia mrocznych na kontroli ręki, przygotowana specjalnie na moje diabelskie kociołki, robiąca kasę z Lasha oraz innowacji po trochę dłuższej niż poprzednie wymianie zdań również poległa 2:0.
Co by nie mówić, pomijając fakt wykorzystania go z premedytacji przeze mnie na ostatnim turnieju nowy suport jest przegięty. Bez dwóch zdań. Ale i tak mam zamiar się nimi nacieszyć do czasu ukazania się nowego FAQ, i w najbliższych potyczkach zmusić przeciwników do robienia talii będących kontrą dla mojej – tak jak dawno temu ja przygotowywałem się przeciwko nim. Talia Metatrona ma niesamowitą synergię, czasami nawet ze słabą ręką, praktycznie pauzując 2 -3 tury potrafi po dobraniu odpowiedniej karty ruszyć z kopyta i bardzo szybko zakończyć grę. Czysta magia. Niezwykle sympatycznie się nią gra co pewno nie raz jeszcze udowodnię sobie samemu widząc znudzenie/wkurw na twarzach przeciwników oraz innym niedowiarkom. Tym właśnie optymistycznym akcentem chciałbym zakończyć mój pierwszy i mam nadzieję nie ostatni wpis na Niedzielnej Inwazji. Pozdrawiam wszystkich WH:I addicted. Niechaj łaska Khaina spłynie na Was z pełną jej wściekłością huehue. Pozdro 6 tysięcy
Zagar
Etykiety:
Assault on Wrocław,
Crone Hellebron,
DE,
Metatron,
mistrzostwa Europy,
Mroczne Elfy,
warhammer,
warhammer invasion,
warhammer inwazja,
Włocławek,
Zagar
wtorek, 30 kwietnia 2013
Mroczne Elfy podbiły Wrocław
W ubiegłą sobotę zakończyły się Mistrzostwa Europy w Warhammera Inwazję - Assault on Wrocław. Zwycięzcą został Piotr "Radaner" Szewczyk Na drugim miejscu był Paweł "Metatron" Leszuk a trzecie miał Grzegorz "Wosho" Pijas. Oto szybkie spojrzenie na talie z tego turnieju.
Radaner grał Mrocznymi Elfami. Jego talia to przewijarka oparta jest na legendzie Crone Hellebron i kontroli ręki przeciwnika.
Talia Radanera:
http://deckbox.org/sets/371357
3 Hate
3 Offering to Hekarti
3 Walking Sacrifice
2 Barbed Snares
3 Chill Sea Watchtower
2 Chillwind
3 Pleasure Cults
3 Warpstone Experiments
2 Caught the Scent
3 Sacred Cauldron
2 Hag Graef Knights
2 Shades
2 Slave Pen
3 Temple of Spite
2 Witch Hag
2 Bathe in the Cauldron
3 Crone Hellebron
3 Hag Queen
3 Seasoned Corsair
2 Cold One Champion
Pozostałe talie z Assault on Wrocław 2013.
1 miejsce Radaner - Mroczne Elfy
http://deckbox.org/sets/371357
2 miejsce Metatron - Mroczne Elfy
http://deckbox.org/sets/368905
3 miejsce Wosho - Wysokie Elfy
http://deckbox.org/sets/371513
5 miejsce Germanus - Orki
http://deckbox.org/sets/467602
9 miejsce Trouble - Imperium
http://deckbox.org/sets/378948
10 miejsce Drumdaar - Krasnoludy
http://deckbox.org/sets/145004
11 miejsce Wiśnia - Orki
http://deckbox.org/sets/359244
13 miejsce gr4ffi - Orki
http://deckbox.org/sets/365031
17 miejsce Argoth - Krasnoludy
http://deckbox.org/sets/370685
26 miejsce Kubala - Imperium
http://deckbox.org/sets/371406
33 miejsce Arczi - Orki
http://deckbox.org/sets/383779
39 miejsce Kajo33 - Imperium
http://deckbox.org/sets/371374
41 miejsce Boreas - Imperium
http://deckbox.org/sets/372277
42 miejsce A.L.A.N. - Wysokie Elfy
http://deckbox.org/sets/383782
55 miejsce Nilis - Imperium
http://deckbox.org/sets/373008
59 miejsce Wilk - Chaos
http://deckbox.org/sets/314712
67 miejsce Szymuss - Chaos
http://deckbox.org/sets/367921
68 miejsce Tynn - Chaos
http://deckbox.org/sets/368887
77 miejsce Wojt - Krasnoludy
http://deckbox.org/sets/362302
W miarę pojawiania się kolejnych talii na deckboxie lub na forum będę listę sukcesywnie uzupełniał.
Radaner grał Mrocznymi Elfami. Jego talia to przewijarka oparta jest na legendzie Crone Hellebron i kontroli ręki przeciwnika.
Talia Radanera:
http://deckbox.org/sets/371357
3 Hate
3 Offering to Hekarti
3 Walking Sacrifice
2 Barbed Snares
3 Chill Sea Watchtower
2 Chillwind
3 Pleasure Cults
3 Warpstone Experiments
2 Caught the Scent
3 Sacred Cauldron
2 Hag Graef Knights
2 Shades
2 Slave Pen
3 Temple of Spite
2 Witch Hag
2 Bathe in the Cauldron
3 Crone Hellebron
3 Hag Queen
3 Seasoned Corsair
2 Cold One Champion
Pozostałe talie z Assault on Wrocław 2013.
1 miejsce Radaner - Mroczne Elfy
http://deckbox.org/sets/371357
2 miejsce Metatron - Mroczne Elfy
http://deckbox.org/sets/368905
3 miejsce Wosho - Wysokie Elfy
http://deckbox.org/sets/371513
5 miejsce Germanus - Orki
http://deckbox.org/sets/467602
9 miejsce Trouble - Imperium
http://deckbox.org/sets/378948
10 miejsce Drumdaar - Krasnoludy
http://deckbox.org/sets/145004
11 miejsce Wiśnia - Orki
http://deckbox.org/sets/359244
13 miejsce gr4ffi - Orki
http://deckbox.org/sets/365031
17 miejsce Argoth - Krasnoludy
http://deckbox.org/sets/370685
26 miejsce Kubala - Imperium
http://deckbox.org/sets/371406
33 miejsce Arczi - Orki
http://deckbox.org/sets/383779
39 miejsce Kajo33 - Imperium
http://deckbox.org/sets/371374
41 miejsce Boreas - Imperium
http://deckbox.org/sets/372277
42 miejsce A.L.A.N. - Wysokie Elfy
http://deckbox.org/sets/383782
55 miejsce Nilis - Imperium
http://deckbox.org/sets/373008
59 miejsce Wilk - Chaos
http://deckbox.org/sets/314712
67 miejsce Szymuss - Chaos
http://deckbox.org/sets/367921
68 miejsce Tynn - Chaos
http://deckbox.org/sets/368887
77 miejsce Wojt - Krasnoludy
http://deckbox.org/sets/362302
W miarę pojawiania się kolejnych talii na deckboxie lub na forum będę listę sukcesywnie uzupełniał.
Etykiety:
Assault on Wrocław,
Chaos,
DE,
Dwarfs,
Empire,
HE,
Metatron,
mistrzostwa Europy,
orc,
regionalsy,
warhammer,
warhammer invasion,
warhammer inwazja,
Wrocław
piątek, 26 kwietnia 2013
Koniec Wiecznej Wojny
Ukazał się ostatni, szósty dodatek z cyklu Wiecznej Wojny - Wiara i Stal. Kończy on pewien etap w Inwazji wydawania w miesięcznych odstępach sześciu dodatków na cykl. Od teraz dodatki będą ukazywały się co trzy miesiące w formie dużego rozszerzenia. Pierwszym zapowiedzianym dużym rozszerzeniem będzie Kataklizm.
Ostatni dodatek przynosi kilka naprawdę świetnych kart. Wiara i Stal będzie dodatkiem który muszę zakupić obowiązkowo tuż po premierze. Oczywiście najważniejszą karta dla mnie będzie Orc wraning post który bardzo wspomoże moje granie na Snotling Invasion. Gobbo Big Boss przyda się do rushu, trzeba na nowo złożyć Zielonego Szerszenia. Zdolność ma podobną do Imperialnej karty Winged Riders of Kislev. Plunderer jest kolejna kartą która na pewno zagości w niejednej mojej talii, raider 2 za zero. Już nie będę potrzebował w Imperium Ostland Greatswords za trzy bo za zero mogę dać raidera Friedrich Hemmler czy nawet Van Klumpf’s Buccaneers. Kolejna dobra karta dla mnie to Imperialna misja Recon in Force na przewijarki DE, których u nas jest sporo. W chosowym rushu spróbuję wykorzystać End Times. A dzięki krasnoludzkim kartom złoże talie na zabójcach. Nie podobają mi się tylko wsparcia dla mrocznych i wysokich elfów, które będą dawały im żetony do wydania na taktyki.
Filmowy spoiler przygotowany przez k6dicer.
I spoiler przygotowany przez Przema.
Balthasar Gelt* (Legend) 3EE
1-2-1 P / 3 HP
Forced: When this legend enters play, you must burn 3 zones instead of 2 in order to win for the rest of the game.
Lower the cost of the first card you play on your turn by 1 for each experience attached to this legend.
Action: When this legend attacks, attach 1 experience to it.
The Emperor's Statue (Support) 1E
1 P / Building
If you control a faceup non-E, support or unit card, sacrifice this card.
Celestial Wizard (Unit) 2E
1 P / 1 HP
Mage. Empire only. Ambush 2
Action: When this unit ambushes, it gains Counterstrike 3 until the end of the turn.
Recon in Force* (Quest) 0EEE
Mission.
Play in any opponent's zone under your control.
When you assign combat damage on this zone, you may place any number of that damage on this quest instead.
Forced: When the 3rd damage token is placed here, sacrifice this card to shuffle each player discard pile into his deck. Then, draw 3 cards.
Vengeful Slayer (Unit) 3D
1 P / 3 HP
Dwarf only. Slayer.
When your capital is dealt damage, you may put this unit into play from your hand, into your battlefield.
Doom Seeker (Unit) 2DD
1 P / 2 HP
Slayer.
Action: When this unit survives an attack on an opponent's zone, sacrifice this unit to destroy target support card in that zone.
Fearless in Battle (Tactic) 1DDD
Slayer.
Action: Until the end of the phase, each Slayer unit you control deals +1 damage in combat and gains Toughness 1.
Warding Mage (Unit) 2HH
1 P / 1 HP
Mage
Action: Choose a unit you control. Until the end of the phase, any opponent's effect that targets chosen unit is applied to this unit instead, if able. Limit once per phase.
Strike from the Shadows (Tactic) 1HH
Action: When a section of your capital is attacked, target a development in that zone. If it is a facedown H unit, it gains Ambush X until the end of the phase. X is its loyalty.
Saphery Waystone (Support) 2HH
1 P / Building
You may spend resource tokens on this card to pay for tactics.
Forced: When an opponent plays a tactic, put a resource here.
Gobbo Big Boss (Unit) 3O
- P / 3 HP
Goblin.
This unit gains P for each attacking or defending O unit you control.
Orc Warning Post (Support) 2OO
1 P / Fortification.
This zone cannot be attacked.
Action: Sacrifice a development to treat this card's printed text box as if it were blank (except for traits) until the end of the turn. Only an opponent may trigger this ability.
Skulltaker* (Unit) 4CC
2 P / 4 HP
Daemon. Hero.
This unit gains P for each experience attached to it.
Action: When an opponent's unit leaves play, spend 1 resource to attach it facedown to this unit as an experience.
Daemon Summoner (Unit) 2CC
1 P / 2 HP
Cultist.
Action: Sacrifice this unit to play a Daemon unit from your hand into this zone. That unit's cost is lowered by 2.
Nurgle's Reanch (Tactic) 1CCC
Spell.
Action: reveal all developments in target zone. Destroy each development with Ambush revealed by this effect. Put the rest back facedown.
Spawn of Sulekh (Unit) 6DeDe
4 P / 4 HP
Creature. Dragon. Battlefield only.
While this unit is attackin alone, a player must sacrifice a unit in order to declare defenders.
Vigilant Druchii (Unit) 3De
1 P / 3 HP
Elite.
While this unit is questing, cards cannot leave opponent's discard piles.
Sacred Cauldron (Support) 2DeDe
1 P / Siege.
You may spend resources on this card to play tactics.
Forced: When a unit is discarded from the top of an opponent's deck, put 1 resource token on this card if there are no resource tokens here.
Plunderer (Support) 0
Attachment.
Attach to target unit you control.
Attached unit gains Raider 2.
End Times (Tactic) 10
Epic Spell.
Limited. Play only on your turn.
Lower the cost to play this card by 1 for each card in your discard pile.
Action: Each player shuffles the top 10 cards of his discard pile into his deck. Each player reveals the top 10 cards of his deck and puts each unit revealed into play in any zone. discard the rest.
Ostatni dodatek przynosi kilka naprawdę świetnych kart. Wiara i Stal będzie dodatkiem który muszę zakupić obowiązkowo tuż po premierze. Oczywiście najważniejszą karta dla mnie będzie Orc wraning post który bardzo wspomoże moje granie na Snotling Invasion. Gobbo Big Boss przyda się do rushu, trzeba na nowo złożyć Zielonego Szerszenia. Zdolność ma podobną do Imperialnej karty Winged Riders of Kislev. Plunderer jest kolejna kartą która na pewno zagości w niejednej mojej talii, raider 2 za zero. Już nie będę potrzebował w Imperium Ostland Greatswords za trzy bo za zero mogę dać raidera Friedrich Hemmler czy nawet Van Klumpf’s Buccaneers. Kolejna dobra karta dla mnie to Imperialna misja Recon in Force na przewijarki DE, których u nas jest sporo. W chosowym rushu spróbuję wykorzystać End Times. A dzięki krasnoludzkim kartom złoże talie na zabójcach. Nie podobają mi się tylko wsparcia dla mrocznych i wysokich elfów, które będą dawały im żetony do wydania na taktyki.
Filmowy spoiler przygotowany przez k6dicer.
I spoiler przygotowany przez Przema.
Balthasar Gelt* (Legend) 3EE
1-2-1 P / 3 HP
Forced: When this legend enters play, you must burn 3 zones instead of 2 in order to win for the rest of the game.
Lower the cost of the first card you play on your turn by 1 for each experience attached to this legend.
Action: When this legend attacks, attach 1 experience to it.
The Emperor's Statue (Support) 1E
1 P / Building
If you control a faceup non-E, support or unit card, sacrifice this card.
Celestial Wizard (Unit) 2E
1 P / 1 HP
Mage. Empire only. Ambush 2
Action: When this unit ambushes, it gains Counterstrike 3 until the end of the turn.
Recon in Force* (Quest) 0EEE
Mission.
Play in any opponent's zone under your control.
When you assign combat damage on this zone, you may place any number of that damage on this quest instead.
Forced: When the 3rd damage token is placed here, sacrifice this card to shuffle each player discard pile into his deck. Then, draw 3 cards.
Vengeful Slayer (Unit) 3D
1 P / 3 HP
Dwarf only. Slayer.
When your capital is dealt damage, you may put this unit into play from your hand, into your battlefield.
Doom Seeker (Unit) 2DD
1 P / 2 HP
Slayer.
Action: When this unit survives an attack on an opponent's zone, sacrifice this unit to destroy target support card in that zone.
Fearless in Battle (Tactic) 1DDD
Slayer.
Action: Until the end of the phase, each Slayer unit you control deals +1 damage in combat and gains Toughness 1.
Warding Mage (Unit) 2HH
1 P / 1 HP
Mage
Action: Choose a unit you control. Until the end of the phase, any opponent's effect that targets chosen unit is applied to this unit instead, if able. Limit once per phase.
Strike from the Shadows (Tactic) 1HH
Action: When a section of your capital is attacked, target a development in that zone. If it is a facedown H unit, it gains Ambush X until the end of the phase. X is its loyalty.
Saphery Waystone (Support) 2HH
1 P / Building
You may spend resource tokens on this card to pay for tactics.
Forced: When an opponent plays a tactic, put a resource here.
Gobbo Big Boss (Unit) 3O
- P / 3 HP
Goblin.
This unit gains P for each attacking or defending O unit you control.
Orc Warning Post (Support) 2OO
1 P / Fortification.
This zone cannot be attacked.
Action: Sacrifice a development to treat this card's printed text box as if it were blank (except for traits) until the end of the turn. Only an opponent may trigger this ability.
Skulltaker* (Unit) 4CC
2 P / 4 HP
Daemon. Hero.
This unit gains P for each experience attached to it.
Action: When an opponent's unit leaves play, spend 1 resource to attach it facedown to this unit as an experience.
Daemon Summoner (Unit) 2CC
1 P / 2 HP
Cultist.
Action: Sacrifice this unit to play a Daemon unit from your hand into this zone. That unit's cost is lowered by 2.
Nurgle's Reanch (Tactic) 1CCC
Spell.
Action: reveal all developments in target zone. Destroy each development with Ambush revealed by this effect. Put the rest back facedown.
Spawn of Sulekh (Unit) 6DeDe
4 P / 4 HP
Creature. Dragon. Battlefield only.
While this unit is attackin alone, a player must sacrifice a unit in order to declare defenders.
Vigilant Druchii (Unit) 3De
1 P / 3 HP
Elite.
While this unit is questing, cards cannot leave opponent's discard piles.
Sacred Cauldron (Support) 2DeDe
1 P / Siege.
You may spend resources on this card to play tactics.
Forced: When a unit is discarded from the top of an opponent's deck, put 1 resource token on this card if there are no resource tokens here.
Plunderer (Support) 0
Attachment.
Attach to target unit you control.
Attached unit gains Raider 2.
End Times (Tactic) 10
Epic Spell.
Limited. Play only on your turn.
Lower the cost to play this card by 1 for each card in your discard pile.
Action: Each player shuffles the top 10 cards of his discard pile into his deck. Each player reveals the top 10 cards of his deck and puts each unit revealed into play in any zone. discard the rest.
czwartek, 11 kwietnia 2013
Kataklizm coraz bliżej
Wydawca Warhammera Inwazji, Fantasy Flight Games na swojej stronie podał kolejne informacje o nadchodzącym rozszerzeniu Kataklizm, który umożliwi grę kilku osobom na raz. O grze mówi główny projektant Lukas Litzsinger.
http://www.fantasyflightgames.com/edge_news.asp?eidn=4061
Zostały zaprezentowane też cztery karty, które znajdą się w tym dodatku. Pierwszą jest fulcrum/miejsce The Eternity Stairs dzięki któremu nasze jednostki w polu bitwy dostaną dodatkowy młotek.

http://www.fantasyflightgames.com/edge_news.asp?eidn=4061
Zostały pokazane elfie jednostki po jednej dla Wysokich i Mrocznych.
A także neutralna taktyka wspomagająca zasady multiplayera.
piątek, 22 marca 2013
Niszczycielskie Hordy u bram
Wczoraj miał premierę najnowszy zestaw bitewny Niszczycielskie Hordy z cyklu Wiecznej Wojny. Przedostatni dodatek z tego cyklu z obowiązkową tanią legendą tym razem dla Chaosu.
Ale zacznę od kart dla Porządku. W FFG od początku tego cyklu nikt chyba nie lubi Imperium. Same kiepskie karty, nic co chciałbym obowiązkowo mieć w talii. Jakbym grał tylko Imperium to pewnie nie kupiłbym żadnego dodatku z Wiecznej Wojny. Stalowy Behemot ma ładny obrazek ale jest zdecydowanie za drogi żeby nim pograć. Z krasnoludami podobnie jak z Imperium. Nie podoba mi się ta nowa mechanika zostawiania żetonów promowana od początku tego cyklu. W ogóle jej nie czuję, wolę wydać od razu niż trzymać je aby potem może coś wydać jak karty podejdą. Chyba że wcześniej ktoś nam zwinie te żetony. Ogólnie Imperium i krasnoludy z tego dodatku do klasera. Wysokimi Elfami nie gram bo nie lubię ich ale karty dostali na prawdę dobre. Kolejny wkurzający czarodziej "Wędrowiec z Avelornu" przez którego trzeba będzie płacić o jeden więcej za zagrywana taktykę. Dobrze że "Dalej, Jazda!" to nie zaklęcie bo znowu zaczęły by się jakieś czary mary z Wiatrami. I ta taktyka powinna mieć więcej lojalek.
Ten dodatek jest zdecydowanie dla graczy Zniszczenia. Chaos oprócz ciekawej legendy dzięki której pojawia się mam nadzieję nowe typy talii dostał super jednostkę za jeden "Najeźdzca z Norski". Przyda się bardzo do naporów które bardzo lubię a także dzięki jego zdolności będzie można podglądać rozwinięcia i niszczyć zasadzki (ktoś gra na zasadzki w ogóle?) lub u orków grubasów pod Ripa.
Dla tych co grają Chaosem i Orkami obowiązkowy dodatek, reszta też nie powinna narzekać (oprócz Imperium i Krasnoludów). Szkoda mi tylko, że Imperium wciąż nic nie dostało dobrego, bo to moja ulubiona rasa po orkach.
Etykiety:
Dark Elfy,
DE,
FFG,
Imperium,
Mroczne Elfy,
Niszczycielskie Hordy,
orc,
Orki,
The Ruinous Hordes,
warhammer,
warhammer invasion,
warhammer inwazja
czwartek, 21 marca 2013
Źle się dzieje w Kislevie
Może i w Kislevie źle się dzieje ale u nas w Iławie dzieje się coraz lepiej. Na każdym turnieju mamy nowego gracza. Na tym było już jedenastu graczy. I są to stali gracze a nie tylko przychodzący na jeden turniej. Nie liczę gier w tygodniu gdzie często bywa tak że gramy w sześć osób. Mamy lepszą scenę Inwazji niż Warszawa, Olsztyn czy Toruń a przecież te miasta są o wiele większe od naszego. Do Wrocławia nam jeszcze trochę brak ale wszystko przed nami.
Do samego końca nie wiedziałem czym grać jeszcze o 3 w nocy po powrocie z imprezy zmieniałem talię. Zastanawiałem się nad rushowym chaosem, orkami na Inwazji i krasnoludami na których nie miałem żadnej koncepcji, chociaż myślałem nad talią Przema z Torunia. Ale jako że był to dzień Św. Patryka to wybrałem zielonych czyli orki na Inwazji Snotlingów.
Talia na deckboxie: Snotlińska Inwazja
Talię testowałem w ubiegłym tygodniu przeciwko przewijarce DE i orkom na Wurrzagu. Testy wypadły bardzo pomyślnie, Z DE na sześć gier przegrałem tylko raz a z Orkami wygrałem wszystkie cztery gry. Jednak nie byłem do końca zadowolony z gier bo często udawało się wygrywać na styk w ostatnim momencie. Przed turniejem zwiększyłem liczbę Troll Vomit do dwóch bo na testach często brakowało mi tego do ściągnięcia przeciwnikowi jednostek z misji.
Niestety trochę spóźniłem się na turniej to w pierwszej rundzie dostałem Bye'a którego gładko pokonałem i miałem czas podejrzeć talie innych graczy. Najlepszy pojedynek toczyli wtedy Struś z Zagarem. Obydwaj grali Mrocznymi Elfami bardzo podobnymi taliami, przewijarkami na Crone Hellebron. To był zażarty, bratobójczy pojedynek z zaskakującymi zwrotami akcji który z przyjemnością oglądałem, zakończony wynikiem 1:1.
Druga runda i Struś z DE przewijarka na Crone Hellebron 1:2
Ze Strusiem grałem prze ostatnie dwa tygodnie bardzo często. Testowałem z nim talię na Wurrzagu a także tą nową na Snotling Invasion także wiedziałem czego spodziewać się po jego talii. Niestety karty mi w ogóle nie podchodziły w tych grach. Jak podeszły Inwazje to nie podeszły karty do niszczenia rozwinięć lub na odwrót. W pierwszej grze nie podeszły mi w ogóle misje ani Ancient Map, wszystko skryło się na dnie talii. A jak już je powstawiałem w końcu to zabrakło mi jednej tury do wygranej i zostałem przewinięty. W drugiej grze szybko podeszły misje i Long Winter oraz dodatkowo Spider Riders z Boar Pen i przeciwnik nie mógł bronic jednostkami z przeważnie 3 w plecach. Szybka wygrana. W ostatniej grze w pierwszej turze wystawiłem trzy misje ale nie miałem kart aby zdejmować rozwinięcia i jednostki na misjach. Jak już mi w końcu podeszły na rękę Troll Vomit to Struś odrzucił mi je z Shades. Jak w końcu mogłem usuwać rozwinięcia to znowu zabrakło czasu. Jedna tura i bym wygrał ale znowu zostałem przewinięty dzięki trzem na raz Barbed Snares i na koniec jeszcze na dobicie Bathe in the Cauldron .
Trzecia runda i Siddin z Chaosem 2:0
Pierwsza gra, na ręce jedna Snotling Invasion i Ancient Map czyli myślę dobrze, przeciwnik wystawia Sorcerer of Tzeentch do królestwa i rozwinięcie, na szczęście nie ma w co strzelić. Druga tura dobieram Rip Dere 'Eads Off! i Long Winter czyli jest dobrze. A przeciwnik do królestwa Light of Morrslieb i kładzie dwa rozwinięcia!!! Szok maksymalny, kto gra tą kartą! Kładąc dwa rozwinięcia na turę totalnie zablokował moje Snotling Invasion. Modliłem się do Gorka i Morka oby jak najszybciej przyszło mi Pillage żeby usnąć Blask Morsslieba z gry i odblokować misje bo nie nadążałem z niszczeniem rozwinięć. Moje modły zostały wysłuchane po kolejnych trzech rundach i dostałem w końcu na rękę Grimgor Ironhide razem z Mork’s Teef Ritual i udało się ładnie wyczyścić przeciwnikowi królestwo i jakoś mozolnie wygrać pierwsza grę. Druga gra i tu już poszło lepiej i szybciej, Light of Morrslieb szybko zniszczony Pillage, Troll Vomit czyszczące stół z jednostek i szybkie trzy Snotling Invasion u przeciwnika. Podeszły karty do kontroli rozwinięć przeciwnika, wszystkie trzy Rip Dere 'Eads Off! użyte nie na swoje rozwinięcia i moja wygrana.
Czwarta runda i Klonik z DE przewijarka na Crone Hellebron 2:1
Rozbawił mnie tekst mojego przeciwka na początku gry który powiedział że on nie kładzie rozwinięć, jeszcze wtedy nie wiedział jaką ja mam talię i jak ona działa, chyba myślał że to zwykłe orki. Talia bardzo podobna do talii Strusia ale tym razem mi karty już lepiej podchodzą. Tylko raz udało się przeciwnikowi mnie przewinąć a tak w dwóch grach sukcesywne palnie stref misjami wsparte atakami pająków razem z Bloodthirster. W tych grach bardzo przydały się Boar Pen bo dość dobrze kontrolowałem rozwinięcia i ataki zawsze szły w stolicę a nie jednostki a jednostki Mrocznych Elfów mają przeważnie 3 wytrzymałości.
Piata runda i Unclean z Imperium na Verenie 2:1
Bardzo bałem się tej gry bo Verena wiadomo ma kontrolę rozwinięć i może mnie gładko zmieść. W pierwszej grze dość szybko udało się pokonać przeciwnika, szybkie misje i kontrola jego rozwinięć, do tego Troll Vomit żeby oczyścić trochę stół i całe szczęście Verena nie podeszła przeciwnikowi. Pomogli mi też jego Sons of Coin którzy dopalali strefę razem z moja misją. Druga gra to totalne przeciwieństwo, dostałem Vereną do tego szybko wyskoczył Friedrich Hemmler z Van Klumpf’s Buccaneers, którzy szybko mnie spalili aczkolwiek i mi nie szło najgorzej dzięki atakom Spider Riders z Goblin Raiders na strefy których przeciwnik nie mógł bronić dzięki Boar Pen bo niszczyłem mu rozwinięcia. ale na Hemmlera nie ma mocnych i szybko moja stolica spłonęła. Trzecia, decydująca gra trwała bardzo długo, przynajmniej tak mi się zdawało, szliśmy łeb w łeb i każdy miał szansę na wygraną. Misje podeszły szybko ale miałem problem ze ściąganiem rozwinięć. Paradoksalnie wygrałem dzięki temu, że przeciwnik rzucił Verenę. W misji miałem ze cztery młotki i rozwinięcie, w polu bitwy Spider Riders i Goblin Raiders a w królestwie tylko The Unending Horde. I zostały mi dwa żetony z ataku raidera. Przeciwnik przesuwa mi rozwinięcie z misji do królestwa i rzuca Judgement of Verena. Ja niszczę mu rozwinięcie w misji prze co traci on wszytko z misji. Moje jednostki spadają do Hordy ale już za chwile są z powrotem w polu bitwy za stare żetony na koniec tury przeciwnika. W mojej turze dobieram Grimgora a na ręce czeka już rytuał. Po ataku wystawiam Grimgora do królestwa czyszcząc przeciwnikowi królestwo z trzech wsparć i dwóch rozwinięć. Widząc jego minę zorientowałem się że ma na reku Friedrich Hemmler, którego teraz nie miał jak wystawić. Po tym jak w następnej turze dostał Inwazję a ja wystawiłem jeszcze kolejnych Spider Riders i Boar Pen poddał grę.
Końcowe wpisywanie wyników do tabeli i okazało się, że ja wygrałem turniej. Bardzo miła niespodzianka jak na granie talią złożona raczej for fun do grania przy piwie.
Kompletnie zawiodłem się na karcie Squig Trackers która przez cały turniej nie zadziałała ani razu i nie wyciągnęła innego zębacza. Tropiciele kompletnie nie mogli odnaleźć innych zębaczy. Za to bardzo zadowolony byłem z działania Boar Pen bo przy atakach pomijałem obrońców i bez problemów zadawałem obrażenia stolicy. No i misja Snotling Invasion spisała się bardzo dobrze.
Turniej bardzo dobry, wyrównany poziom graczy, każdy miał szansę na wygraną i wciąż rośnie nam liczba graczy. Szkoda tylko, że z Olsztyna nikt nie przyjechał.
Do samego końca nie wiedziałem czym grać jeszcze o 3 w nocy po powrocie z imprezy zmieniałem talię. Zastanawiałem się nad rushowym chaosem, orkami na Inwazji i krasnoludami na których nie miałem żadnej koncepcji, chociaż myślałem nad talią Przema z Torunia. Ale jako że był to dzień Św. Patryka to wybrałem zielonych czyli orki na Inwazji Snotlingów.
Talia na deckboxie: Snotlińska Inwazja
Talię testowałem w ubiegłym tygodniu przeciwko przewijarce DE i orkom na Wurrzagu. Testy wypadły bardzo pomyślnie, Z DE na sześć gier przegrałem tylko raz a z Orkami wygrałem wszystkie cztery gry. Jednak nie byłem do końca zadowolony z gier bo często udawało się wygrywać na styk w ostatnim momencie. Przed turniejem zwiększyłem liczbę Troll Vomit do dwóch bo na testach często brakowało mi tego do ściągnięcia przeciwnikowi jednostek z misji.
Niestety trochę spóźniłem się na turniej to w pierwszej rundzie dostałem Bye'a którego gładko pokonałem i miałem czas podejrzeć talie innych graczy. Najlepszy pojedynek toczyli wtedy Struś z Zagarem. Obydwaj grali Mrocznymi Elfami bardzo podobnymi taliami, przewijarkami na Crone Hellebron. To był zażarty, bratobójczy pojedynek z zaskakującymi zwrotami akcji który z przyjemnością oglądałem, zakończony wynikiem 1:1.
Druga runda i Struś z DE przewijarka na Crone Hellebron 1:2
Ze Strusiem grałem prze ostatnie dwa tygodnie bardzo często. Testowałem z nim talię na Wurrzagu a także tą nową na Snotling Invasion także wiedziałem czego spodziewać się po jego talii. Niestety karty mi w ogóle nie podchodziły w tych grach. Jak podeszły Inwazje to nie podeszły karty do niszczenia rozwinięć lub na odwrót. W pierwszej grze nie podeszły mi w ogóle misje ani Ancient Map, wszystko skryło się na dnie talii. A jak już je powstawiałem w końcu to zabrakło mi jednej tury do wygranej i zostałem przewinięty. W drugiej grze szybko podeszły misje i Long Winter oraz dodatkowo Spider Riders z Boar Pen i przeciwnik nie mógł bronic jednostkami z przeważnie 3 w plecach. Szybka wygrana. W ostatniej grze w pierwszej turze wystawiłem trzy misje ale nie miałem kart aby zdejmować rozwinięcia i jednostki na misjach. Jak już mi w końcu podeszły na rękę Troll Vomit to Struś odrzucił mi je z Shades. Jak w końcu mogłem usuwać rozwinięcia to znowu zabrakło czasu. Jedna tura i bym wygrał ale znowu zostałem przewinięty dzięki trzem na raz Barbed Snares i na koniec jeszcze na dobicie Bathe in the Cauldron .
Trzecia runda i Siddin z Chaosem 2:0
Pierwsza gra, na ręce jedna Snotling Invasion i Ancient Map czyli myślę dobrze, przeciwnik wystawia Sorcerer of Tzeentch do królestwa i rozwinięcie, na szczęście nie ma w co strzelić. Druga tura dobieram Rip Dere 'Eads Off! i Long Winter czyli jest dobrze. A przeciwnik do królestwa Light of Morrslieb i kładzie dwa rozwinięcia!!! Szok maksymalny, kto gra tą kartą! Kładąc dwa rozwinięcia na turę totalnie zablokował moje Snotling Invasion. Modliłem się do Gorka i Morka oby jak najszybciej przyszło mi Pillage żeby usnąć Blask Morsslieba z gry i odblokować misje bo nie nadążałem z niszczeniem rozwinięć. Moje modły zostały wysłuchane po kolejnych trzech rundach i dostałem w końcu na rękę Grimgor Ironhide razem z Mork’s Teef Ritual i udało się ładnie wyczyścić przeciwnikowi królestwo i jakoś mozolnie wygrać pierwsza grę. Druga gra i tu już poszło lepiej i szybciej, Light of Morrslieb szybko zniszczony Pillage, Troll Vomit czyszczące stół z jednostek i szybkie trzy Snotling Invasion u przeciwnika. Podeszły karty do kontroli rozwinięć przeciwnika, wszystkie trzy Rip Dere 'Eads Off! użyte nie na swoje rozwinięcia i moja wygrana.
Czwarta runda i Klonik z DE przewijarka na Crone Hellebron 2:1
Rozbawił mnie tekst mojego przeciwka na początku gry który powiedział że on nie kładzie rozwinięć, jeszcze wtedy nie wiedział jaką ja mam talię i jak ona działa, chyba myślał że to zwykłe orki. Talia bardzo podobna do talii Strusia ale tym razem mi karty już lepiej podchodzą. Tylko raz udało się przeciwnikowi mnie przewinąć a tak w dwóch grach sukcesywne palnie stref misjami wsparte atakami pająków razem z Bloodthirster. W tych grach bardzo przydały się Boar Pen bo dość dobrze kontrolowałem rozwinięcia i ataki zawsze szły w stolicę a nie jednostki a jednostki Mrocznych Elfów mają przeważnie 3 wytrzymałości.
Piata runda i Unclean z Imperium na Verenie 2:1
Bardzo bałem się tej gry bo Verena wiadomo ma kontrolę rozwinięć i może mnie gładko zmieść. W pierwszej grze dość szybko udało się pokonać przeciwnika, szybkie misje i kontrola jego rozwinięć, do tego Troll Vomit żeby oczyścić trochę stół i całe szczęście Verena nie podeszła przeciwnikowi. Pomogli mi też jego Sons of Coin którzy dopalali strefę razem z moja misją. Druga gra to totalne przeciwieństwo, dostałem Vereną do tego szybko wyskoczył Friedrich Hemmler z Van Klumpf’s Buccaneers, którzy szybko mnie spalili aczkolwiek i mi nie szło najgorzej dzięki atakom Spider Riders z Goblin Raiders na strefy których przeciwnik nie mógł bronić dzięki Boar Pen bo niszczyłem mu rozwinięcia. ale na Hemmlera nie ma mocnych i szybko moja stolica spłonęła. Trzecia, decydująca gra trwała bardzo długo, przynajmniej tak mi się zdawało, szliśmy łeb w łeb i każdy miał szansę na wygraną. Misje podeszły szybko ale miałem problem ze ściąganiem rozwinięć. Paradoksalnie wygrałem dzięki temu, że przeciwnik rzucił Verenę. W misji miałem ze cztery młotki i rozwinięcie, w polu bitwy Spider Riders i Goblin Raiders a w królestwie tylko The Unending Horde. I zostały mi dwa żetony z ataku raidera. Przeciwnik przesuwa mi rozwinięcie z misji do królestwa i rzuca Judgement of Verena. Ja niszczę mu rozwinięcie w misji prze co traci on wszytko z misji. Moje jednostki spadają do Hordy ale już za chwile są z powrotem w polu bitwy za stare żetony na koniec tury przeciwnika. W mojej turze dobieram Grimgora a na ręce czeka już rytuał. Po ataku wystawiam Grimgora do królestwa czyszcząc przeciwnikowi królestwo z trzech wsparć i dwóch rozwinięć. Widząc jego minę zorientowałem się że ma na reku Friedrich Hemmler, którego teraz nie miał jak wystawić. Po tym jak w następnej turze dostał Inwazję a ja wystawiłem jeszcze kolejnych Spider Riders i Boar Pen poddał grę.
Końcowe wpisywanie wyników do tabeli i okazało się, że ja wygrałem turniej. Bardzo miła niespodzianka jak na granie talią złożona raczej for fun do grania przy piwie.
Kompletnie zawiodłem się na karcie Squig Trackers która przez cały turniej nie zadziałała ani razu i nie wyciągnęła innego zębacza. Tropiciele kompletnie nie mogli odnaleźć innych zębaczy. Za to bardzo zadowolony byłem z działania Boar Pen bo przy atakach pomijałem obrońców i bez problemów zadawałem obrażenia stolicy. No i misja Snotling Invasion spisała się bardzo dobrze.
Turniej bardzo dobry, wyrównany poziom graczy, każdy miał szansę na wygraną i wciąż rośnie nam liczba graczy. Szkoda tylko, że z Olsztyna nikt nie przyjechał.
Etykiety:
Dark Elfy,
DE,
Imperium,
Krasnoludy,
orc,
Orki,
snotling invasion,
turniej,
warhammer,
warhammer invasion,
warhammer inwazja,
Wurrzag,
Źle się dzieje w Kislevie
sobota, 16 marca 2013
Nadciągają Niszczycielskie Hordy
Wczoraj FFG na swojej stronie pokazało trzy karty z nadchodzącego piątego dodatku cyklu Wiecznej Wojny "Niszczycielskie Hordy" którego premiera już w następnym tygodniu, 20 marca.
Pierwszą z nich jest karta dla Imperium Panther Champion. Jednostka za 4 z dwoma młotkami i wytrzymałością 4. Niestety koszt tej karty jest za duży w stosunku do jej umiejętności. Niby ciekawa umiejętność wykluczenia atakującej jednostki przeciwnika ale zdecydowanie za dużo kosztuje. Karta od razu do klasera do oglądania bo obrazek ma bardzo ładny , raczej nie pogra się nią. W ostatnim cyklu Imperium jak na razie dostaje bardzo słabe karty. Nawet raider Imperialny z poprzedniego dodatku jest za drogi bo koszt 3 często bardzo boli. Imperium ma wciąż lepsze karty ze starszych dodatków. Może w ostatnim dodatku będzie w końcu coś ciekawego dla Imperium, bo jak na razie jakbym grał tylko Imperium to nie kupiłbym żadnego dodatku.
Mroczne Elfy otrzymały Test of Will. Bardzo dobra taktyka stopująca ataki przeciwnika. Częściej pewnie będzie zagrywana z ręki niż z ambusha, bo koszt 2 żetonów to raczej nie problem dla DE. W tym cyklu jak na razie DE otrzymują najlepsze karty. Elfy dostały mocne wparcie do przewijarek a także do kradzieży jednostek. Już wkrótce zapewne przerzucę się na dark elfowe przewijarki tylko uzupełnię kolekcje kart o Temple of Spite i Pleasure Cults.
Trzecia kartą jest neutralna taktyka Lying in wait. Zamieniamy jednostkę w rozwinięcie. Ta taktyka bardzo mi się podoba, będzie pewnie mnóstwo zastosowań dla niej. W orkach do ponownego zagrania Rip Dere 'Eads Off!, nie stracimy jednostki i w następnej turze znowu zagramy Ripa. Może nam służyć do obrony przed Vereną. Będzie też pasowała do ambushy i pewnie jeszcze wielu innych rzeczy.
Ogólnie rzecz biorąc dodatek zapowiada się bardzo dobrze, ciekawe jakie karty będą dla moich ulubionych orków i oby było w końcu coś dobrego dla Imperium.
Pierwszą z nich jest karta dla Imperium Panther Champion. Jednostka za 4 z dwoma młotkami i wytrzymałością 4. Niestety koszt tej karty jest za duży w stosunku do jej umiejętności. Niby ciekawa umiejętność wykluczenia atakującej jednostki przeciwnika ale zdecydowanie za dużo kosztuje. Karta od razu do klasera do oglądania bo obrazek ma bardzo ładny , raczej nie pogra się nią. W ostatnim cyklu Imperium jak na razie dostaje bardzo słabe karty. Nawet raider Imperialny z poprzedniego dodatku jest za drogi bo koszt 3 często bardzo boli. Imperium ma wciąż lepsze karty ze starszych dodatków. Może w ostatnim dodatku będzie w końcu coś ciekawego dla Imperium, bo jak na razie jakbym grał tylko Imperium to nie kupiłbym żadnego dodatku.
Mroczne Elfy otrzymały Test of Will. Bardzo dobra taktyka stopująca ataki przeciwnika. Częściej pewnie będzie zagrywana z ręki niż z ambusha, bo koszt 2 żetonów to raczej nie problem dla DE. W tym cyklu jak na razie DE otrzymują najlepsze karty. Elfy dostały mocne wparcie do przewijarek a także do kradzieży jednostek. Już wkrótce zapewne przerzucę się na dark elfowe przewijarki tylko uzupełnię kolekcje kart o Temple of Spite i Pleasure Cults.
Trzecia kartą jest neutralna taktyka Lying in wait. Zamieniamy jednostkę w rozwinięcie. Ta taktyka bardzo mi się podoba, będzie pewnie mnóstwo zastosowań dla niej. W orkach do ponownego zagrania Rip Dere 'Eads Off!, nie stracimy jednostki i w następnej turze znowu zagramy Ripa. Może nam służyć do obrony przed Vereną. Będzie też pasowała do ambushy i pewnie jeszcze wielu innych rzeczy.
Ogólnie rzecz biorąc dodatek zapowiada się bardzo dobrze, ciekawe jakie karty będą dla moich ulubionych orków i oby było w końcu coś dobrego dla Imperium.
środa, 6 marca 2013
Grzmocij ich!
Niby wiosna idzie, niby zielono, ale wczoraj było fioletowo. Niestety orki z Mrocznymi Elfami mają wciąż pod górkę. Jak z innymi rasami mają lżej to tu jest problem. Gdy na stole są razem Offering to Hekarti i Temple of Spite to ciężko się przebić z jednostkami które w większości maja jeden życia, Jeszcze Hekarti można zablokować The Unending Horde ale ze świątynią jest już gorzej. Wczorajsze testy talii na Wurrzagu wypadły słabo. Niestety opcja na karty tylko orkowe bez neutralnych słabo się sprawdziła. Trzeba przyspieszyć atak wrzucają do talii Swarm of Bats oraz Veteran Sellswords, którzy dodatków będą niszczyli wioski rasowe. Brakowało mi też Morglor the Mangler, bo często atakowałem tylko legenda bo jednostki zablokowane miałem Pleasure Cults i przydałyby się jakieś bonusowe młotki dla legendy. Atak samą legendą za dwa nie jest fajny. Nawet jeden Dawnstar Sword można by wrzucić do talii aby wspomóc atak.
Jednak odrzucę wkładkę 9 kart zębaczy i za to wezmę wspomniane już wcześniej nietoperze, najemnych weteranów i Warpstone Experiments o których zapomniałem ostatnio. Wyleci z tali też Mob O' Hutz a wróci Contested Village plus do tego coś z restrykcji, zastanawiam się co wziąć, albo Warpstone Excavation
albo Muster for War. to chyba jedyne karty z listy restrykcji które przydadzą się w mojej talii.
Jeszcze z DE bardzo w grze przeszkadza Pleasure Cults bo strasznie to blokuje zmasowany atak jednostkami. Rozwiązaniem na to chyba są duże jednostki jako rozwinięcia w pole bitwy, na to Rip Dere 'Eads Off! i atak bo wtedy ominiemy Kulty. Dziś wieczorem kolejne testy talii.
PS. czy ktoś zauważył, że Wurrzaga namalował polak Łukasz Jaskólski
Jednak odrzucę wkładkę 9 kart zębaczy i za to wezmę wspomniane już wcześniej nietoperze, najemnych weteranów i Warpstone Experiments o których zapomniałem ostatnio. Wyleci z tali też Mob O' Hutz a wróci Contested Village plus do tego coś z restrykcji, zastanawiam się co wziąć, albo Warpstone Excavation
albo Muster for War. to chyba jedyne karty z listy restrykcji które przydadzą się w mojej talii.
Jeszcze z DE bardzo w grze przeszkadza Pleasure Cults bo strasznie to blokuje zmasowany atak jednostkami. Rozwiązaniem na to chyba są duże jednostki jako rozwinięcia w pole bitwy, na to Rip Dere 'Eads Off! i atak bo wtedy ominiemy Kulty. Dziś wieczorem kolejne testy talii.
PS. czy ktoś zauważył, że Wurrzaga namalował polak Łukasz Jaskólski
poniedziałek, 18 lutego 2013
Upadek Staruchy
Wczoraj mieliśmy turniej. Kolega grał moją talią Mrocznych Elfów na Crone Hellebron. Talie testowaliśmy przez dwa tygodnie i sprawdzała się naprawdę dobrze. Graliśmy z różnymi graczami przeciwko prawie wszystkim rodzajom talii jakie u nas można spotkać. Przewijarka sprawdzała się dobrze. Wyniki były zadowalające.
Niestety na turnieju wszystko poszło źle. Na pięć gier tylko jeden remis i aż cztery porażki. Co dało w ostateczności ostatnie miejsce. Taki wynik był skutkiem imprezy z dnia poprzedniego, która zakończyła się nad ranem. Turniej na potężnym kacu i fatalne błędy kolegi w czasie rozgrywek. No cóż, następnym razem będzie lepiej, tylko trzeba będzie mniej pić przed turniejem. A że jest potencjał w Crone Hellebron świadczy o tym zwycięzca naszego turnieju który grał właśnie podobną talią na Hellebron.
Raport z moich bojów na turnieju jutro.
Niestety na turnieju wszystko poszło źle. Na pięć gier tylko jeden remis i aż cztery porażki. Co dało w ostateczności ostatnie miejsce. Taki wynik był skutkiem imprezy z dnia poprzedniego, która zakończyła się nad ranem. Turniej na potężnym kacu i fatalne błędy kolegi w czasie rozgrywek. No cóż, następnym razem będzie lepiej, tylko trzeba będzie mniej pić przed turniejem. A że jest potencjał w Crone Hellebron świadczy o tym zwycięzca naszego turnieju który grał właśnie podobną talią na Hellebron.
Raport z moich bojów na turnieju jutro.
wtorek, 12 lutego 2013
Nowe karty z dodatku "Chwała dni minionych"
FFG ujawniło dziś na swojej stronie trzy nowe karty z nadchodzącego czwartego dodatku "Chwała dni minionych" z cyklu "Wiecznej wojny".
http://fantasyflightgames.com/edge_news.asp?eidn=3940
Są to dwie karty dla orków. Obie karty wspierają dwa ataki w jednej turze orków które mogą to wykonać z nowej misji z trzeciego dodatku Da great waaagh! lub też dzięki taktyce Bash 'Em! rzucanej za darmo z legendy "Wurrzag". Dzieki Borgut Facebeater w drugim ataku będziemy mogli dołożyć za darmo orkowa jednostkę, najlepiej jakiegoś grubasa w stylu Grimgor Ironhide. Drugi ork otrzyma dwa dodatkowe młotki na czas drugiego ataku. Ma także raider 1 czyli dostaniemy żeton który będzie na zagranie jakiejś taktyki np Get Outta My Way! w turze przeciwnika. Nie wiem jak Boar rider ale Borgut będzie na pewno grany bo ma świetna zdolność.
Trzecią kartą jest taktyka Imperialna Fulminating Cage. Droga karta bo aż za pięć. Taktyka przerywa aktualny atak i nie pozwala zagrać drugiego ataku czyli idealna karta na orki i ich podwójne ataki. Ale Fulminating Cage będzie można zagrać taniej z ambusha za 3 jak wrzucimy jako rozwiniecie do strefy która zostanie później zaatakowana.
Zaś Galakta, polski wydawca Warhammera Inwazji, ujawnił na swojej stronie kartę dla Mrocznych Elfów "Skazany na śmierć". Niby zdolność fajna, do rzucania na drogie jednostki bo na tanie to się raczej nie opłaca. Ciekawe czy zmieści się do talii bo ja składając DE mam problem co włożyć bo jest tyle dobrych kart.
Jak informuje Galakta dodatek "Chwała dni minionych" trafi do sprzedaży 20 lutego.
http://fantasyflightgames.com/edge_news.asp?eidn=3940
Są to dwie karty dla orków. Obie karty wspierają dwa ataki w jednej turze orków które mogą to wykonać z nowej misji z trzeciego dodatku Da great waaagh! lub też dzięki taktyce Bash 'Em! rzucanej za darmo z legendy "Wurrzag". Dzieki Borgut Facebeater w drugim ataku będziemy mogli dołożyć za darmo orkowa jednostkę, najlepiej jakiegoś grubasa w stylu Grimgor Ironhide. Drugi ork otrzyma dwa dodatkowe młotki na czas drugiego ataku. Ma także raider 1 czyli dostaniemy żeton który będzie na zagranie jakiejś taktyki np Get Outta My Way! w turze przeciwnika. Nie wiem jak Boar rider ale Borgut będzie na pewno grany bo ma świetna zdolność.
Trzecią kartą jest taktyka Imperialna Fulminating Cage. Droga karta bo aż za pięć. Taktyka przerywa aktualny atak i nie pozwala zagrać drugiego ataku czyli idealna karta na orki i ich podwójne ataki. Ale Fulminating Cage będzie można zagrać taniej z ambusha za 3 jak wrzucimy jako rozwiniecie do strefy która zostanie później zaatakowana.
Zaś Galakta, polski wydawca Warhammera Inwazji, ujawnił na swojej stronie kartę dla Mrocznych Elfów "Skazany na śmierć". Niby zdolność fajna, do rzucania na drogie jednostki bo na tanie to się raczej nie opłaca. Ciekawe czy zmieści się do talii bo ja składając DE mam problem co włożyć bo jest tyle dobrych kart.
Jak informuje Galakta dodatek "Chwała dni minionych" trafi do sprzedaży 20 lutego.
poniedziałek, 11 lutego 2013
Hellebron kontratakuje
No i po pierwszych testach nowej talii DE na Crone Hellebron. Wszyscy grają Crone, gram i ja. Tuż przed grami w talii nastąpiły zmiany. Wyleciała wkładka neutralnych supportów Contested Village i Warpstone Excavation. Za to pojawiła się wioska rasowa Chill Sea Watchtower dla lojalki elfickiej oraz Chillwind dla dodatkowej ochrony legendy przed atakami a także jakby co odpaczająca Hag Queen, która także pojawiła się w talii do odrzucania kart z ręki przeciwnika. Zmniejszyłem też do dwóch sztuk Bathe in the Cauldron., będzie je można cofać sobie do ręki Arcane Power. No i talia musiała mieć 53 karty.
http://deckbox.org/sets/314983
3 Hate
3 Muster for War
3 Offering to Hekarti
3 Walking Sacrifice
2 Arcane Power
3 Barbed Snares
3 Chill Sea Watchtower
2 Chillwind
3 Pleasure Cults
3 Hag Graef Knights
3 Sacrifice to Khaine
3 Shades
2 Slave Pen
3 Temple of Spite
2 Bathe in the Cauldron
3 Crone Hellebron
2 Hag Queen
1 Mortella
2 Promenade of Malice
3 Seasoned Corsair
1 The Liber Mortis
Kilkanaście gier przeciwko różnym taliom, były combo orki na pięści, naporowy chaos, Imperium na Verenie i bez Vereny a także w mirrorze przeciwko przewijarce na Crone. I wychodziło to całkiem dobrze. Shades i Hag Graef Knights do spółki z legenda bardzo dobrze sprawdzały sie w ataku, a co za tym idzie w przewijaniu przeciwnika. Czasem chyba przydałyby się jeszcze z jedno Warpstone Experiments żeby jeszcze więcej kart odrzucić przeciwnikowi. Słabo podchodziła Promenade of Malice, która miała być jedyną kontrolą wsparć, aczkolwiek w jednej grze ładnie sprzątnęła ze stołu Friedrich Hemmlera. Nie udało się ani razu użyć The Liber Mortis a także słabo sprawdzała się Hag Queen. Może warto by wymienić ją na Maranitha co wspomogłoby przewijanie a także ekonomię jakby się jednostka trafiła. Można by pokusić się wtedy o dołożenie do talii jeszcze Tower of Oblivion. Kolejne testy już za kilka dni.
http://deckbox.org/sets/314983
3 Hate
3 Muster for War
3 Offering to Hekarti
3 Walking Sacrifice
2 Arcane Power
3 Barbed Snares
3 Chill Sea Watchtower
2 Chillwind
3 Pleasure Cults
3 Hag Graef Knights
3 Sacrifice to Khaine
3 Shades
2 Slave Pen
3 Temple of Spite
2 Bathe in the Cauldron
3 Crone Hellebron
2 Hag Queen
1 Mortella
2 Promenade of Malice
3 Seasoned Corsair
1 The Liber Mortis
Kilkanaście gier przeciwko różnym taliom, były combo orki na pięści, naporowy chaos, Imperium na Verenie i bez Vereny a także w mirrorze przeciwko przewijarce na Crone. I wychodziło to całkiem dobrze. Shades i Hag Graef Knights do spółki z legenda bardzo dobrze sprawdzały sie w ataku, a co za tym idzie w przewijaniu przeciwnika. Czasem chyba przydałyby się jeszcze z jedno Warpstone Experiments żeby jeszcze więcej kart odrzucić przeciwnikowi. Słabo podchodziła Promenade of Malice, która miała być jedyną kontrolą wsparć, aczkolwiek w jednej grze ładnie sprzątnęła ze stołu Friedrich Hemmlera. Nie udało się ani razu użyć The Liber Mortis a także słabo sprawdzała się Hag Queen. Może warto by wymienić ją na Maranitha co wspomogłoby przewijanie a także ekonomię jakby się jednostka trafiła. Można by pokusić się wtedy o dołożenie do talii jeszcze Tower of Oblivion. Kolejne testy już za kilka dni.
piątek, 8 lutego 2013
Starucha Hellebron
Dostałem zlecenie zrobienia koledze na następny turniej talii DE na Crone Hellebron. Pisał o tym Przemo na swoim blogu, był też temat na forum więc nie ma co odkrywać drugi raz Ameryki i skorzystam z ich doświadczeń przy konstruowaniu talii... I wyszło mi w talii 81 kart. Czytałem te wszystkie posty i wpisy blogowe i tyle kart mi wyszło jak wpisywałem wszystko na deckboxie. I jak tu zejść do 50 kart jak wszystko dobre i przydatne.
Po godzinie usuwania i dodawania kolejnych kart udało się zejść do liczby 53 kart czym można już spokojnie spróbować zagrać bo jednak 80 kart to zdecydowanie za dużo. Ostatecznie wyszło mi coś takiego:
DE na Crone Hellebron
3 Hate
3 Muster for War
3 Offering to Hekarti
3 Walking Sacrifice
3 Warpstone Excavation
2 Arcane Power
3 Barbed Snares
3 Contested Village
3 Pleasure Cults
3 Hag Graef Knights
3 Sacrifice to Khaine
3 Shades
2 Slave Pen
3 Temple of Spite
3 Bathe in the Cauldron
3 Crone Hellebron
1 Mortella
2 Promenade of Malice
3 Seasoned Corsair
1 The Liber Mortis
Zabrakło miejsca w talii na Call of the Kraken i Dark Elf Infiltrator a także nie zmieściła się misja Raiding Ships. Trochę mało jednostek wyszło, tylko 13 ale patrzyłem na trzecie podejście Przema do Crone i też tyle ma w talii także nie będzie chyba tak źle. Dużo wsparć bo je trudniej zdjąć a jednostki spadają o wiele szybciej. Pytanie czy nie przejść tylko na karty DE i nie wywalić neutralnych wiosek i spaczeni. Wtedy problem lojalek byłby rozwiązany bo to boli na początku w DE.
W niedzielę pierwsze testy talii, zobaczymy czy to wszystko zadziała i czy będą potrzebne tylko kosmetyczne zmiany czy też głębsza przebudowa bo na papierze to ładnie wygląda ale w praktyce może w ogóle nie zadziałać.
Po godzinie usuwania i dodawania kolejnych kart udało się zejść do liczby 53 kart czym można już spokojnie spróbować zagrać bo jednak 80 kart to zdecydowanie za dużo. Ostatecznie wyszło mi coś takiego:
DE na Crone Hellebron
3 Hate
3 Muster for War
3 Offering to Hekarti
3 Walking Sacrifice
3 Warpstone Excavation
2 Arcane Power
3 Barbed Snares
3 Contested Village
3 Pleasure Cults
3 Hag Graef Knights
3 Sacrifice to Khaine
3 Shades
2 Slave Pen
3 Temple of Spite
3 Bathe in the Cauldron
3 Crone Hellebron
1 Mortella
2 Promenade of Malice
3 Seasoned Corsair
1 The Liber Mortis
Zabrakło miejsca w talii na Call of the Kraken i Dark Elf Infiltrator a także nie zmieściła się misja Raiding Ships. Trochę mało jednostek wyszło, tylko 13 ale patrzyłem na trzecie podejście Przema do Crone i też tyle ma w talii także nie będzie chyba tak źle. Dużo wsparć bo je trudniej zdjąć a jednostki spadają o wiele szybciej. Pytanie czy nie przejść tylko na karty DE i nie wywalić neutralnych wiosek i spaczeni. Wtedy problem lojalek byłby rozwiązany bo to boli na początku w DE.
W niedzielę pierwsze testy talii, zobaczymy czy to wszystko zadziała i czy będą potrzebne tylko kosmetyczne zmiany czy też głębsza przebudowa bo na papierze to ładnie wygląda ale w praktyce może w ogóle nie zadziałać.
Subskrybuj:
Posty (Atom)